Zarzuty dla funkcjonariuszy CBA

Byłemu dyrektorowi warszawskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) Jarosławowi W. oraz byłej naczelniczce I Wydziału Operacyjno-Śledczego Delegatury CBA w Warszawie Katarzynie S. prokuratura postawiła zarzuty przekroczenia uprawnień, oraz wprowadzenia sądu w błąd w celu wyłudzenia poświadczających nieprawdę dokumentów. Chodzi o inwigilowanie oprogramowaniem Pegasus Jacka Karnowskiego, gdy ten był prezydentem Sopotu. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 18 marca 2024 roku, a 22 kwietnia prokurator generalny Adam Bodnar powołał w Prokuraturze Krajowej zespół śledczy do prowadzenia sprawy. 

Grozi im do trzech lat więzienia

Podejrzani zostali zatrzymani we wtorek 3 czerwca 2025 roku przez funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Policji na polecenie prokuratora. Było to uzasadnione koniecznością jednoczesnego przesłuchania obojga podejrzanych, ponieważ zarzuca im się działanie wspólnie i w porozumieniu. Zdaniem prokuratora zachodziła obawa bezprawnego utrudniania postępowania, w tym przez ustalanie wspólnych treści wyjaśnień. Podejrzani nie przyznali się do winy, a Katarzyna S. odmówiła składania wyjaśnień. Czynności związane z Jarosławem W. nadal trwają, ponieważ ten zdecydował się na obszerne wyjaśnienia w sprawie – zarówno w trybie jawnym, jak i niejawnym. Jarosławowi W. i Katarzynie S. grozi do trzech lat więzienia. Wobec podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami i zakazu opuszczania kraju.

Zobacz wideo Od 1995 roku w polskiej polityce królują te same nazwiska

Jakie są szczegóły sprawy?

Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że przekroczenie uprawnień polegało na bezpodstawnym przeprowadzeniu czynności operacyjno-rozpoznawczych. – Te czynności polegały między innymi na kontroli operacyjnej. Ta z kolei polegała na uzyskiwaniu treści rozmów telefonicznych, a także na uzyskiwaniu danych z telefonu przy użyciu oprogramowania Pegasus – powiedział Nowak. Podejrzani Jarosław W. i Katarzyna S. mają teraz prawo złożenia do sądu zażalenia na zatrzymanie.

Więcej: Przeczytaj również artykuł Marty Rawicz „Powyborcze rozliczenia w KO. Tusk i sztab zmierzą się z krytyką. 'To będzie trudna rozmowa'”.

Źródła: IAR, Prokuratura Krajowa

Udział
Exit mobile version