3 listopada prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt własnej ustawy w sprawie waloryzacji emerytur minimalnych – „godna emerytura”. Dokument, który zostanie teraz skierowany do Sejmu zakłada podwyżkę najniższych świadczeń o co najmniej 150 zł.

150 zł podwyżki dla seniorów? Ministra rodziny komentuje

Sceptycznie na propozycję głowy państwa patrzy ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. – Wierzę w dobre intencje i wierzę, że z Pałacu Prezydenckiego płynie taka inicjatywa, by zabezpieczyć los seniorów i seniorek. Tyle tylko, że nie zawsze dobre intencje przekładają się na mądre i korzystne działania – powiedziała w środę w „Faktach po Faktach” w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Szefowa resortu rodziny przyznała, że propozycja podwyżki o 150 zł „brzmi dzisiaj całkiem nieźle”, ale za kilka lat kwota ta będzie miała znacznie niższą wartość. – Jeżeli chodzi o waloryzację emerytur, to ona oczywiście musi być godna, musi nadążać ze wzrostem płac, ale musi także mieć i zachowywać swoją wartość i wagę. Dziś 150 zł brzmi dobrze, ale za pięć, dziesięć lat te 150 zł będzie miało już znacznie niższą wartość – tłumaczyła Dziemianowicz-Bąk.

Ministra rodziny podkreśliła, że jej resort proponuje inne rozwiązanie, polegające na wzmocnieniu waloryzacji procentowej z większym udziałem wzrostu płac. – Dlatego procentowa waloryzacja, dlatego zwiększenie ewentualne to jest nasza propozycja jako resortu pracy, o której chcemy dyskutować w ramach rządu. Zwiększenie tego wskaźnika waloryzacji, komponentu płacowego, jest bardziej obiecującym i korzystnym rozwiązaniem dla seniorów i seniorek – wyjaśniała szefowa resortu rodziny.

Procentowa waloryzacja bardziej sprawiedliwa?

Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że procentowa waloryzacja jest sprawiedliwsza także dla osób z wyższymi emeryturami. – Nie ma powodu, żeby karać kogoś niższą waloryzacją tylko dlatego, że ciężko pracował i odprowadzał wyższe składki. Wszyscy muszą żyć godnie i ci emeryci, którzy otrzymują najniższe emerytury, ale także powinni być docenieni ci, którzy odprowadzali składki wyższe. Powinni móc z tego w emeryturze skorzystać – powiedziała ministra.

Dziemianowicz-Bąk zapewniła, że waloryzacja zawsze będzie godna – nawet przy niższej inflacji. Dlatego, jak podkreśliła, resort pracy już rozpoczął w rządzie rozmowy, by wzrost emerytur nie był stałą kwotą, lecz procentowy, nadążający za cenami i nigdy nie stał się groszowy.

Gdyby propozycja prezydenta Karola Nawrockiego weszła w życie, wówczas minimalna emerytura wzrosłaby do poziomu 2030 zł brutto.

Udział
Exit mobile version