Earvin N’Gapeth niemalże od zawsze jest postacią, która wywołuje ogromne emocje. Część fanów siatkówki go kocha, a część nienawidzi. Dwukrotny mistrz olimpijski należy do grona graczy, którzy przyciągają wielu kibiców na trybuny. W nadchodzącym sezonie przyjmującego będzie można oglądać nad Sekwaną. MVP turnieju czterolecia wreszcie podjął decyzję.

Gwiazda siatkówki wraca do ligi francuskiej

Urodzony w 1991 roku N’Gapeth po trzynastu latach wraca do miejsca, z którego wyruszył w świat wielkiego volleya. W czwartek świat rozpalił post Alterna Stade Poitevin Volley-Ball o zakontraktowaniu zawodnika. Przyjmujący długo pozostawał bez kontaktu na sezon 2024/2025, choć na moment związał się umową z Jakarta Bhayangkara Prsisi występując w Klubowych Mistrzostwach Azji.

Francuz głośno mówił o chęci otrzymania wysokiego kontraktu po igrzyskach olimpijskich i najprawdopodobniej dopiął swego. Według ustaleń serwisu VolleyActu na Twitterze reprezentant „Trójkolorowych” ma zarobić w Poitiers około pół miliona euro za sezon. Co więcej, w umowie zawarta jest klauzula, która pozwala N’Gapethowi odejść z zespołu już w grudniu gdyby na stole pojawiła się atrakcyjniejsza oferta z innego klubu.

– Jestem szczęśliwy, że trafiłem do Poitiers. Tu mieszka moja rodzina, dzieci są już zapisane do szkoły. Celem nie jest zarabianie dla mnie pieniędzy, ale możliwość pomocy w uruchomieniu nowego projektu i ożywieniu klubu w moim mieście – powiedział jeden z najlepszych zawodników świata dla „L’Equipe”.

Earvin N’Gapeth zarobi wielkie pieniądze w Stade Poitevin

Earvin N’Gapeth w przeszłości reprezentował barwy wspomnianego klubu z Poitiers, ale także Tours, Cuneo, Kuzbassu Kremerowo, Modeny, Zenita Kazań czy Halkbanku Ankary. W ostatnich miesiącach łączono go między innymi z klubami PlusLigi.

Udział
Exit mobile version