Egzekucja Edwarda Zakrzewskiego

Departament Więziennictwa Florydy podał w komunikacie, że wyrok śmierci wykonano w czwartek o godz. 18.12 czasu lokalnego. – Chcę podziękować dobrym ludziom Słonecznego Stanu za to, że zabili mnie w najbardziej zimny, wyrachowany, czysty, humanitarny i skuteczny sposób, jaki tylko był możliwy. Nie mam żadnych zastrzeżeń – powiedział 60-letni Edward Zakrzewski tuż przed egzekucją. Zastosowana metoda to zastrzyk trzech substancji: środka uspokajającego, paraliżującego i zatrzymującego pracę serca. Egzekucji przyglądało się 14 świadków, a także dziennikarze i personel więzienia.

Kara śmierci w USA

Amerykańskie media wskazują, że to dziewiąta w tym roku egzekucja przeprowadzona w tym stanie od przywrócenia kary śmierci w 1976 r. Do tej pory najwięcej wyroków – osiem – wykonano na Florydzie w 2014 r. To również najwięcej w tym roku ze wszystkich innych stanów. W planach są już dwie kolejne – 19 i 28 sierpnia. 

Zobacz wideo Jak wygląda proces oskarżonego w procesie karnym? „Tylko raz widziałam, żeby po wyroku zaczął płakać”

Zabójstwo Sylvii, Edwarda i Anny

Weteran Sił Powietrznych USA Edward Zakrzewski został skazany na karę śmierci w kwietniu 1996 r. Mężczyzna dwa lata wcześniej zamordował swoją 34-letnią żonę Sylvię, 7-letniego syna Edwarda i 5-letnią córkę Annę. Do zbrodni doszło w hrabstwie Okaloosa. Kobieta wniosła o rozwód, a 31-letni wówczas mężczyzna nie mógł się z tym pogodzić. Obrońcy Zakrzewskiego wielokrotnie próbowali powstrzymać egzekucję, ostateczną decyzję dopuszczającą wykonanie wyroku podjął w tej kwestii w środę Sąd Najwyższy. 

„Floryda nie potrzebuje kary śmierci”

Przeciwko egzekucji Zakrzewskiego protestowała m.in. inicjatywa Death Penalty Action. W petycji wskazywano, że kara śmierci została orzeczona na podstawie zwykłej większości głosów ławy przysięgłych (7 do 5). „W żadnym innym stanie w kraju, nawet na mocy obowiązującego prawa na Florydzie, Edward nie kwalifikowałby się do egzekucji” – podkreślano. „Wyrok dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego chroni społeczeństwo, a jednocześnie uznaje ludzką zdolność do odkupienia i rolę traumy z dzieciństwa w kształtowaniu zachowań dorosłych” – czytamy. „Floryda nie potrzebuje kary śmierci, aby czuć się bezpiecznie. Ta egzekucja nie uczyni nas bezpieczniejszymi, a jedynie doda kolejny akt przemocy do i tak już tragicznej historii” – wskazywano. 

Czytaj również: Trump podjął decyzję w sprawie kary śmierci. Masowo podpisuje dokumenty

Źródła: Departament Więziennictwa Florydy, CNN, Death Penalty Action

Udział
Exit mobile version