Kwestia prowadzonych w Ukrainie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej żywo interesuje opinię publiczną w Polsce. Jednak w sieci pojawiło się kłamstwo, na co zareagowała Kancelaria Premiera.
Chodzi o sprawę rzekomego wycofania zgody przez stronę ukraińską na kontynuowanie ekshumacji we wsi Puźniki.
Michał Dworczyk z PiS opublikował zdjęcie przedstawiające wspomniany akt zawierający oznaczenie ukraińskiego Ministerstwa Kultury i rzekomy podpis jego szefa, Mykoły Toczyckiego. Jak tłumaczył, skontaktował się z Toczyckim, który zapewnił, że nie podpisał takiego dokumentu.
„W sieci krążą fałszywe informacje na temat rzekomego wycofania zgody na ekshumacje na Ukrainie. To KŁAMSTWO! (pisownia oryginalna)” – podała w poniedziałek kancelaria premiera. Jak podkreślono, „prawda jest jedna – ekshumacje trwają i trwać będą”.
Kancelaria Premiera reaguje na „fake newsy”. Chodzi o ekshumacje Polaków w Ukrainie
Do opublikowanego na platformie X wpisu dołączono wypowiedź wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Macieja Wróbla. – Stop fake newsom. Ukraina nie wstrzymała pozwoleń na ekshumacje polskich ofiar w Ukrainie – rozpoczął.
– W sieci krążą fałszywy dokument i nagranie wygenerowane przez sztuczną inteligencję, które wykorzystuje wizerunek prof. Andrzeja Osowskiego. Tak właśnie wygląda współczesna dezinformacja – tłumaczył Wróbel.
– To czysta manipulacja, która ma nas skłócić i spowodować chaos – dodał. Jak podkreślił, sprawę zgłoszono odpowiednim służbom. Przypomniał też, że doniesienia zdementował ukraiński minister kultury.
Maciej Wróbel zaapelował do użytkowników mediów społecznościowych: – Ty zanim udostępnisz taką informację, najpierw sprawdź jej źródło.
Morawiecki reaguje na prowokację. „Gdzie jest rząd, gdzie jest Sikorski?”
Prowokacja dotycząca rzekomego zakończenia ekshumacji w Puźnikach rozgrzała opinię publiczną. W sieci pojawiły się screeny, sugerujące, że uległ jej m.in. poseł PiS Dariusz Matecki, który miał udostępnić dokument na swoim profilu.
„Czy zachowacie się jak trzeba? Czy dalej będzie dawać Ukraińcom pluć na Polaków?” – dopytywać miał polityk, zwracając się do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Obecnie wpis nie jest dostępny na profilu posła.
Na działania rosyjskich służb w tym zakresie zwrócił uwagę Mateusz Morawiecki. Były premier oburzył się na brak reakcji polskich władz. „Gdzie jest rząd, gdzie jest Radosław Sikorski, gdzie MSZ, gdzie są służby? Ruscy bawią się na naszym terenie kolportując fejk newsy, a jaśnie państwo śpi” – napisał na platformie X.
Ukraina. Trwają ekshumacje w Puźnikach
Puźniki to dawna wieś w obecnym obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku ukraińscy nacjonaliści wymordowali – według różnych źródeł – od 50 do 120 Polaków.
24 kwietnia ruszyły tam pierwsze ekshumacje od zniesienia przez stronę ukraińską w listopadzie 2024 roku zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy.
W maju polskie Ministerstwo Kultury informowało, że na terenie prac odnaleziono fragmenty szkieletów co najmniej 42 osób – kobiet, mężczyzn i dzieci. ” Po przeprowadzeniu analiz laboratoryjnych zostanie podana ostateczna liczba ofiar, ich płeć i wiek” – wskazano w oświadczeniu.
- Ekshumacje w Puźnikach. Ukraińska archeolog: Nie powinniśmy milczeć
- Polityka historyczna. Karol Nawrocki: Nie możemy wykreślać zbrodni