Rafale będą bronić polskiego nieba

„W związku z wtargnięciem rosyjskich dronów do Polski, podjąłem decyzję o mobilizacji trzech myśliwców Rafale, aby wesprzeć ochronę polskiej przestrzeni powietrznej i wschodniej flanki Europy wraz z naszymi sojusznikami z NATO. Złożyłem to zobowiązanie wczoraj polskiemu premierowi” – poinformował prezydent Francji Emmanuel Macron w mediach społecznościowych w języku polskim. Jak dodał, rozmawiał na ten temat z sekretarzem generalnym NATO i premierem Wielkiej Brytanii, „który również jest zaangażowany w ochronę wschodniej flanki”. „Bezpieczeństwo kontynentu europejskiego jest naszym najwyższym priorytetem. Nie ulegniemy rosnącemu zastraszaniu ze strony Rosji” – napisał.

Niemcy „rozszerzają nadzór”

Także Niemcy poinformowały o zwiększeniu swojego zaangażowania wzdłuż wschodniej granicy Sojuszu. Rzecznik rządu Stefan Kornelius przekazał, że oprócz dotychczasowych zobowiązań wobec Polski i państw bałtyckich, Berlin rozszerzy nadzór nad polskim niebem. Ministerstwo obrony uściśliło, że oznacza to między innymi dodatkową eskadrę w gotowości do misji w polskiej przestrzeni powietrznej. Dwa dodatkowe samoloty będą stacjonować w bazie lotniczej w Laage, 150 kilometrów od polskiej granicy, na wysokości Świnoujścia. Stamtąd operują już dwa inne Eurofightery, których misja była przewidziana do końca września. Teraz obie eskadry będą w gotowości bojowej przynajmniej do końca roku.

Wsparcie ze strony Holandii

W środę minister obrony Holandii Ruben Brekelmans poinformował, że jeszcze w tym roku jego kraj dostarczy do wschodniej Polski warstwowy system obrony powietrznej. Rozmieszczone zostaną dwa systemy Patriot, system NASAMS, systemy przeciwdziałania dronom i około 300 żołnierzy. „Dzisiejsze wydarzenia pokazują, że to wsparcie jest ważniejsze niż kiedykolwiek dla naszego wspólnego bezpieczeństwa” – napisał minister. 

Czytaj też: Kolejne kraje reagują na incydent z dronami. „Obrzydliwa prowokacja”

Źródło: Emmanuel Macron (X), Ruben Brekelmans (X), Gazeta.pl

Udział
Exit mobile version