Erste Group rozpoczęła przygotowania do przejęcia Santander Banku Polska – trzeciego największego kredytodawcy w kraju. Podczas piątkowej konferencji przedstawiciele austriackiej grupy poinformowali, że trwają intensywne prace nad finalizacją transakcji, którą planują zakończyć do końca 2025 roku. Na razie nie ujawniono, jaką nazwę będzie nosić przejmowany bank, jednak potwierdzono, że szykowany jest rebranding.
Nie będzie zmian w kierownictwie
Zarząd Erste Group podkreślił, że nie planuje zmian kadrowych w kierownictwie polskiego banku. Ocenił jego zarząd jako skuteczny i zapowiedział, że będzie stawiać na lokalnych menedżerów, którzy dobrze znają rynek. Austriacy liczą, że integracja zwiększy zyski całej grupy i poprawi profil ryzyka dzięki większej dywersyfikacji.
Przejęcie ma przynieść Erste Group wzrost liczby klientów o 6 mln – z 16,6 do 22,6 mln, a także zwiększenie aktywów o 67 mld euro. Wzrosną też kredyty netto (o 37 mld euro) oraz depozyty (o ponad 50 mld euro). Zatrudnienie w grupie zwiększy się o 9,5 tys. osób.
Przejęcie Santandera
Transakcja dotyczy zakupu 49 proc. akcji Santander Banku Polska oraz 50 proc. udziałów w Santander TFI, za łączną kwotę 7 mld euro. Erste podkreśla, że nie planuje fuzji, lecz zmianę akcjonariusza, dlatego nie będzie efektów synergii kosztowych. Celem jest rozwój skali działalności, a nie redukcja zatrudnienia czy cięcie kosztów.
Erste zapewnia, że nie zamierza zmieniać strategii Santander Banku Polska w zakresie dywidendy czy wzrostu organicznego. KNF wymaga, by duże banki były notowane na GPW, co oznacza, że mniejszościowi akcjonariusze zachowają swoje wpływy.
Przedstawiciele Erste zaznaczyli, że nie mają planów kolejnych przejęć w Polsce w najbliższych latach. Obecnie skupiają się na zakończeniu tej akwizycji i integracji banku z grupą.