19 rosyjskich dronów nad Polską

W nocy z 9 na 10 września polska przestrzeń powietrzna została naruszona 19 razy. Ze wschodu nad kraj nadleciały drony. Część z nich spadła, część została zneutralizowana – podawało wojsko. Trwają poszukiwania szczątków maszyn. Prezydent USA na pytanie korespondenta Polskiego Radia Marka Wałkuskiego o sytuację w Polsce odparł, że „to mogła być pomyłka”. Dodał, że nie podoba mu się „ta cała sytuacja i ma nadzieję, że to się zakończy”.

Prezydencki minister tłumaczy Trumpa

Prezydencki minister ds. międzynarodowych Marcin Przydacz był o te słowa pytany w Radiu Zet. – Przysłuchiwałem się rozmowie Nawrocki-Trump. Słyszałem z ust prezydenta Trumpa, że jeśli coś wtargnęło na terytorium Polski, stanowiło zagrożenie, to należało to neutralizować i to absolutnie zrozumiałe – przekazł. Przydacz nie wykluczył, że „takie słowa Trumpa mogą być wynikiem strategii negocjacyjnej” przyjętej przez USA wobec Rosji. – Donald Trump jest w trakcie rozmów negocjacyjnych i zakładam, że wszelkie jego działania są nieco uwarunkowane tym jego myśleniem – powiedział minister. Podkreślił, że wtargnięcie rosyjskich dronów był „elementem działania w ramach wojny hybrydowej, którą prowadzi Rosja wobec NATO”. 

Zobacz wideo Jak 9/11 zmieniło świat [CTB odc. 64]

„19 pomyłek”

Inni politycy i komentatorzy są bardziej surowi wobec słów Trumpa. Wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski napisał krótko: „Nie, to nie była pomyłka”. „19 pomyłek?” – zapytał z kolei retorycznie Steven Karl Pifer, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Ukrainie.

Publicysta Michał Piekarski napisał na X: „A więc tak: Francja, Niemcy, Czesi, Holendrzy w obliczu kryzysu udzielają nam wsparcia. Prezydent USA mówi, że wlot 19 bezzałogowców to mogła być pomyłka. Matematykę zostawiam Wam” – czytamy.

„Pomyłka? Jedyny taki głos na dziesiątki płynących ze świata” – zauważył Robert Kropiwnicki, poseł PO. 

Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy, zacytowała prezydenta USA, a od siebie dodała lakonicznie: „I tyle”.

Korespondent RMF FM Paweł Żuchowski napisał: „Można nawet rzec, że to mogło być 19 błędów”.

„Jasne, kilkadziesiąt rosyjskich bezzałogowców wzięło i przez przypadek wtargnęło w naszą przestrzeń powietrzną. Od dziś mówienie 'USA sojusznik Polski’ uznaje za kiepski żart” – podsumował analityk Dawid Kamizela. 

„19 rosyjskich dronów, wystrzelonych w ciągu sześciu godzin. W większości nieśmiercionośne; testowały reakcje. To nie pomyłka” – napisała Anne Applebaum, dziennikarka i publicystka.

„Kiedy Trump mówi o rosyjskich dronach atakujących Polskę 'To mogła być pomyłka’, dewastuje całe zaufanie, jakim wiernopoddańczo obdarowuje go polska prawica. Przyjazne rozmowy z Putinem, czerwony dywan przed zbrodniarzem, nieustanne powątpiewanie w winę Rosji – coś tu nie gra” – skwitował Paweł Szubartowicz.

O tym, jak słowa Trumpa skomentował wicepremier, szef MSZ przeczytasz w tekście Katarzyny Rochowicz „Sikorski stanowczo reaguje na słowa Trumpa. Poszło o rosyjskie drony nad Polską”.

Źródła: X/@Marekwalkuski, X/@steven_pifer, X/@MPiekarski24, X/@RKropiwnicki, X/@p_zuchowski, X/@DawidKamizela, X/@PSzubartowicz, X/@anneapplebaum

Udział
Exit mobile version