Wyrok w głośnej sprawie

We Francji zapadł właśnie wyrok w jednej z największych afer pedofilskich w historii tego kraju. Sąd w Vannes orzekł, że Joël Le Scouarnec jest winny zarzucanych mu czynów. Został skazany na 20 lat więzienia z obowiązkiem odbycia co najmniej dwóch trzecich wyroków. 74-letni chirurg pozostanie w zakładzie karnym, w którym przebywa od sześciu lat, po tym, jak skazano go w pierwszym procesie dotyczącym podobnych zarzutów. Podczas procesu oskarżony przeprosił ofiary i przyznał się do stawianych mu zarzutów – czyli 111 gwałtów i 188 napaści seksualnych.

Szczegóły sprawy

„Diabeł w białym fartuchu” – tak nazywali go prokuratorzy. Joël Le Scouarnec od 1989 roku, przez 25 lat, wykorzystywał seksualnie znieczulonych pacjentów, których leczył. Ponad 250 ofiar miało mniej niż 15 lat. Le Scouarnec został zatrzymany w 2017 roku, kiedy jego 6-letnia sąsiadka powiedziała swojej matce, że lekarz napadł ją, gdy bawiła się w ogrodzie. Policja zdecydowała wówczas, aby przeszukać jego dom. W środku znalazła 300 tys. zdjęć i filmów przedstawiających dziecięcą pornografię, 70 lalek w dziecięcych rozmiarach oraz setki notatników i pamiętników. To one pozwoliły odkryć, czego dopuszczał się przez lata swojej pracy jako chirurg. Le Scouarnec szczegółowo opisał przypadki setek gwałtów i napaści seksualnych, których się dopuścił. Część ofiar dowiedziała się o wszystkim dopiero wtedy, gdy skontaktowali się z nimi śledczy. 

Zobacz wideo Sebastian M. w Polsce. Policja opublikowała nagranie

Jak przebiegało śledztwo

W grudniu 2020 roku w sprawie Le Scouarneca zapadł pierwszy rok. Został skazany na 15 lat więzienia. W akcie oskarżenia wymieniono wówczas gwałt na 6-letniej sąsiadce, a także na dwóch nieletnich siostrzenicach w latach 80. i 90. Usłyszał także zarzut zgwałcenia 4-letniej pacjentki w 1993 roku. Nie zamknęło to jednak sprawy. Po czterech latach śledczy zdobyli na tyle materiału dowodowego, aby skierować do sądu kolejny akt oskarżenia. Tym razem objął on 299 ofiar, w tym 158 chłopców i 141 dziewczynek. Ich średni wiek nie przekraczał 11 lat. Podczas jednego z procesów, w marcu tego roku, przyznał się przed sądem i swoim synem, że wykorzystywał seksualnie także wnuczkę. 

Odbiór wyroku

Ofiary po ogłoszeniu orzeczenia sądu wyraziły swoje rozczarowanie.  Domagały się, aby po odbyciu kary więzienia trafił on do specjalnego ośrodka, ale sąd nie podjął takiej decyzji. – To oznacza, że za sześć lat może potencjalnie wyjść na wolność. Ta wiadomość została przyjęta ze zdumieniem – powiedziała jedna z nich. Dzisiejszy wyrok nie kończy jednak sprawy. Nadal trwają dwa postępowania – pierwsze ma ustalić, czy nie pominięto innych ofiar, drugie – czy sprawcy nie chroniły osoby z jego otoczenia. O podejrzanych zachowaniach Le Scouarneca informowali wcześniej inni lekarze, a także FBI, które ustaliło, że ściągał dziecięcą pornografię. Mimo to nie odsunięto go od wykonywania zawodu.

Przeczytaj także: Poważny wypadek na wyścigu w Krośnie. Organizator i kierowca usłyszeli zarzuty

Źródła: IAR, Sky News, CBS

Udział
Exit mobile version