Hulajnoga elektryczna wywołała pożar we Francji?

Do pożaru doszło w nocy z czwartku na piątek (5/6 czerwca) w budynku mieszkalnym znajdującym się w dzielnicy Croix-Rouge w Reims (Francja). Zdaniem prokuratora Françoisa Schneidera mogła spowodować go hulajnoga elektryczna, a konkretnie wybuch jej akumulatora w lokalu na czwartym piętrze. Wersję tę mają jeszcze jednak zweryfikować powołani eksperci. 

Ofiary pożaru i ranni

Podczas pożaru z mieszkania na czwartym piętrze wyskoczył 13-letni chłopiec, który nie przeżył upadku. Z kolei 15-latek z tej samej rodziny zmarł w środku. Obrażenia odniósł także mieszkający tam 34-letni mężczyzna. Pożar doprowadził do śmierci również innych osób. 87-latka i jej 59-letni syn udusili się dymem, próbując uciec przed płomieniami z lokalu mieszkalnego znajdującego się na ósmym piętrze. Według doniesień France 3 ogień uniemożliwił im jednak zejście na dół, co miało spowodować, że ostatecznie wrócili na górę. Zdaniem prokuratora drobne obrażenia spowodowane między innymi wdychaniem dymu odniosło łącznie 26 osób

Zobacz wideo Niebezpieczny pożar na Bemowie. Kobieta cudem przeżyła

Akcja służb

Na miejscu pracowało około 60 strażaków, a do akcji zadysponowano około 15 wozów strażackich. Pierwsi ratownicy, którzy dotarli na miejsce, mówili „scenie jak z wojny”. Ogień udało się ugasić dopiero po ponad trzech godzinach. Jak wyjaśnił „L’Independant”, pożaru akumulatora nie da się bowiem ugasić konwencjonalnymi metodami. Dodatkowo „kiedy bateria eksploduje, uwalnia się bardzo gęsty dym, który jest wysoce toksyczny ze względu na reakcję chemiczną jego składników”.

Źródła: France 3, France Info, L’Independant

Udział
Exit mobile version