Okręt zwiadowczy Duquy de Lome uczestniczy w misji na Morzu Bałtyckim od ubiegłego piątku, 16 maja – poinformowała gazeta „Kieler Nachrichten”, będąca partnerem sieci redakcji RND.
W pobliżu wyspy Fehmarn doszło do pierwszego spotkania francuskiego okrętu zwiadowczego z rosyjską marynarką wojenną. Właśnie tam znajdowała się na patrolu korweta Stojkij Floty Bałtyckiej – powiadomił portal RND.
Duquy de Lome, który bazuje w Breście we Francji, jest obsługiwany przez marynarkę wojenną tego państwa. Na morzu ten 101-metrowy statek pływa jako jednostka francuskiej Dyrekcji Wywiadu Wojskowego (DRM) – czytamy.
Portal RND zwrócił uwagę, że „w ostatnich latach biały specjalistyczny okręt z charakterystycznymi kopułami był aktywny na całym świecie„. „Widziano go, na przykład, u wybrzeży Tajwanu, Syrii, a także na Morzach Północnym i Czarnym” – zauważył serwis.
Francuski okręt na Bałtyku. Zbiera informacje o działaniach Rosji
Od 16 maja Duquy de Lome po raz pierwszy znajduje się na Morzu Bałtyckim, gdzie istnieje duże zapotrzebowanie na informacje ze strony służb wywiadowczych w związku z działaniami Rosji. Okręt zwiadowczy „jest wyposażony w nowoczesną technologię pomiarową i lokalizacyjną na potrzeby misji. Wysokie anteny mogą zlokalizować wszystko, nawet daleko w głębi lądu” – zauważył RND.
Portal zwrócił uwagę, że francuski okręt musiał zostać zaangażowany w działania rozpoznawcze, ponieważ poprzednia taktyka pozyskiwania informacji w regionie za pomocą morskich samolotów zwiadowczych była w ostatnich latach coraz skuteczniej udaremniana przez rosyjskie systemy radarowe.
Niemiecka marynarka wojenna jest również bardzo aktywna w zakresie rozpoznania na Morzu Bałtyckim. Okręt zwiadowczy Oker od tygodni pływa w pobliżu obwodu królewieckiego i w Zatoce Fińskiej. Ta jednostka specjalizuje się w nasłuchiwaniu i rejestrowaniu sygnałów elektromagnetycznych – powiadomił RND.
Flota cieni na Morzu Bałtyckim. Statek wykonywał „podejrzane manewry”
Na Morzu Bałtyckim w ostatnich miesiącach wielokrotnie dochodziło do incydentów związanych z niszczeniem podmorskich kabli. O akty sabotażu podejrzewane są statki należące do rosyjskiej floty cieni.
W środę Donald Tusk poinformował, że jeden z takich statków objętych sankcjami wykonywał „podejrzane manewry” w pobliżu jednego z kabli łączących Polskę ze Szwecją. – Po skutecznej interwencji naszego wojska statek odpłynął do jednego z rosyjskich portów – przekazał premier. Na miejsce wysłany został okręt ORP „Heweliusz”, który zbada dno morskie.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w związku z incydentem w czwartek odbędzie się specjalna narada w Centrum Operacji Morskich na terenie portu wojennego w Gdyni z udziałem premiera Donalda Tuska.