Zgodnie z nieprawomocnym orzeczeniem, H. będzie mógł starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie najwcześniej po 40 latach. Sąd podkreślał, że była to zbrodnia wyjątkowo brutalna, zginęła przypadkowa osoba, a decyzję o zabiciu Wiktorii sprawca podjął rzucając monetą. „Sąd uznał, że to jest jedyna kara, która spełni swe cele, zabezpieczy społeczeństwo przed podobnymi atakami sprawcy” – powiedziała przewodnicząca składu orzekającego sędzia Agata Dybek-Zdyń.
Akt oskarżenia został przesłany do sądu jesienią 2024 r. Do zbrodni doszło w sierpniu 2023 r. Wiktoria, wracając nad ranem z dyskoteki w Katowicach, poznała na przystanku autobusowym o rok starszego Mateusza H. Oboje jechali autobusem do Tarnowskich Gór. W trakcie podróży H. zaproponował nastolatce, że przenocuje ją w mieszkaniu, które wynajmował w Radzionkowie. Po dotarciu na miejsce dziewczyna zasnęła. Mateusz H. kilkakrotnie próbował ją obudzić, jednak nie reagowała. Niedługo później ją zaatakował – przygniótł ją kolanami i zacisnął ręce na szyi. Uderzał ją również rękami w głowę, powodując liczne obrażenia. Unieruchomił swą ofiarę i zgwałcił. Przyczyną zgonu nastolatki było „zagardlenie przez zadławienie spowodowane mechanicznym uciskiem na szyję”.
Więcej informacji wkrótce