Okazja ku temu będzie jednak wyjątkowo szczególna. FC Barcelona poinformowała bowiem w środę (tj. 25 czerwca), kiedy wróci do swojego domu, czyli Spotify Camp Nou. Inwestycja kosztująca ponad miliard euro jest już na finiszu, a unowocześniony obiekt ma zachwycać nie tylko w samej Hiszpanii, ale na całym piłkarskim świecie.
Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny wracają! Kluczowy termin
Piłkarze FC Barcelony od sezonu 2023/24 na stałe wynieśli się ze swojego legendarnego stadionu. Początkowo plany były takie, żeby piłkarze Barcy na dobre wrócili na Spotify Camp Nou w maju 2025. Świetną okazją miało być starcie z Realem Madryt, w kluczowym momencie, na finiszu rozgrywek LaLiga. Tego nie udało się jednak osiągnąć, a to głównie ze względu na kilka przesunięć w kontekście przebudowy obiektu.
Teraz wiadomo już na pewno, że Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny – wraz z kolegami z drużyny – wrócą na murawę legendarnego stadionu 10 sierpnia b.r. Okazja ku temu będzie całkiem niezła, bo właśnie wtedy zostanie rozegrany mecz o Puchar Gampera. Przeciwnikiem Barcelony w tradycyjnym, przedsezonowym starciu towarzyskim, ku pamięci legendarnego prezydenta klubu Joana Gampera, najprawdopodobniej będzie włoskie Como. Jedna z rewelacji poprzedniej kampanii w Serie A, dodatkowo prowadzona przez… byłego piłkarza Barcy, Cesca Fabregasa.
Warto dodać, że po remoncie Spotify Camp Nou będzie mogło pomieścić 105 tysięcy(!) widzów, stając się tym samym największym obiektem tego typu w Hiszpanii. Choć akurat wspomnianego 10 sierpnia liczba miejsc będzie jeszcze ograniczona do „skromnych” 25 tysięcy – czyli tradycyjnie – coś tam jeszcze będzie do dokończenia.
Co ciekawe, mecz o Puchar Gampera był również wyjątkowo istotny – tylko trzy lata wcześniej – dla Lewandowskiego. Polak trafiał wówczas do stolicy Katalonii, kupiony prosto z Bayernu Monachium za 45 mln euro. „Lewy” najpierw pojawił się na tournee drużyny w Stanach Zjednoczonych, a następnie – już przed katalońską publicznością, miał możliwość zapoznać się z kibicami Barcy.
Jak dalej potoczyła się ta historia, polscy kibice dobrze wiedzą. Lewandowski zdaniem hiszpańskich mediów ma jednak przed sobą ostatni sezon w barwach Barcy. Wygasająca umowa z Polakiem ma nie zostać przedłużona po kampanii 2025/26.
Nieco inaczej wygląda sytuacja z Wojciechem Szczęsnym. Po awaryjnym transferze w takcie poprzedniego sezonu, polski bramkarz spodobał się na tyle, że niemal pewne jest, że były reprezentant przedłuży umowę o kolejne dwa lata.
Może się zatem okazać, że już niedługo ostatecznie w Barcelonie zostanie jeden Polak, ale nie będzie to eks-kapitan reprezentacji Polski. Co jeszcze do niedawna wydawało się być raczej nierealną perspektywą, spoglądając na strzelecką formę „Lewego”.