Posiedzenie Sejmu: Posłowie zebrali się w środę 25 września na czterodniowym posiedzeniu Sejmu. Obrady będą zdominowane przez kwestie związane z powodzią. Późnym popołudniem Izba zapozna się z informacją premiera na temat tegorocznej powodzi. Z kolei w czwartek Sejm pochyli się nad specustawą przygotowaną przez rząd, która przewiduje pomoc dla poszkodowanych.

Awantura w Sejmie: Podczas obrad izby niższej nie obyło się bez spięć. Poseł PiS Andrzej Śliwka wszedł na mównicę, po czym zaczął atakować szefa rządu. – Donald Tusk wiedział o nadciągającej powodzi i nic nie powiedział. Nikt z tych biednych ludzi nie został ostrzeżony na czas. Zamiast usłyszeć „ewakuujcie się”, usłyszeli „prognozy nie są alarmujące„. Premier wiedział o tym, że zbliża się powódź 10, 11, 12, 13 września i dezinformował… – mówił Andrzej Śliwka, po czym marszałek Sejmu wyłączył mu mikrofon z uwagi na przekroczony czas wypowiedzi. 

Zobacz wideo Prof. Skubała: Zanim zaczniemy budować zbiorniki, wyczerpmy wszystkie możliwości

Komentarz Hołowni: – Czyli zaczęło się, tak? To polsko-polskie piekło nad głowami potrzebujących i pokrzywdzonych – skomentował Szymon Hołownia. Wówczas na mównicę wszedł Zbigniew Konwiński. – Pańska formacja [PiS – red.] jest ostatnią, która powinna pouczać rząd w trudnych czasach. Kiedy Polskę dopadły dwa wielkie nieszczęścia: pandemia i w pewnym stopniu wojna w Ukrainie. Co wy robiliście? W pierwszej kolejności napełnialiście swoje kieszenie i swoim kumplom – powiedział poseł KO.

Masz chwilę? Przeczytaj także tekst, w którym opisaliśmy, jak marszałek Sejmu zadrwił z pracownika TV Republika. Więcej w artykule: „Szymon Hołownia znów zadrwił z pracownika Telewizji Republika. 'Jego talent rozkwita'”. 

Sprawdź źródło: Sejm

Udział
Exit mobile version