Zaledwie kilka dni temu w Tajpej zaprzysiężony został nowy prezydent – Lai Ching-te. Pochodzi z tego samego ugrupowania tj. Demokratycznej Partii Postępowej, co ustępująca Tsai Ing-wen. Oznacza to kontynuowanie polityki partii, która charakteryzowała się dążeniem do zwiększenia suwerenności Tajwanu i zacieśnianiu relacji ze Stanami Zjednoczonymi i państwami Azji Południowo-Wschodniej i Pacyfiku. Wiadomo, że nie jest to na rękę Chinom, które określały Lai jako „niebezpiecznego separatystê”. Lai w trakcie mowy inauguracyjnej zaapelował do Pekinu o „podjęcie, wraz z Tajwanem, globalnej odpowiedzialności za ciężką pracê nad utrzymaniem pokoju i stabilności wokół Cieśniny Tajwańskiej i w regionie – tak, aby zapewnić światu brak strachu przed wybuchem wojny”.
Chiny „odpowiadają” na apel Lai Ching-te. Ogłosiły ćwiczenia wojskowe na masową skalę w Cieśninie Tajwańskiej
Jak informuje Agencja Reutera, Chiny potępiły mowę inauguracyjne nowego prezydenta Tajwanu. Dwa dni później Pekin ogłosił, że przeprowadzą zakrojone na masową skalę ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu i kontrolowanych przez niego wysp – Kinmen, Matsu, Wuqiu i Dongyin. Weźmie w nich udział armia, marynarka wojenna, lotnictwo oraz wojska rakietowe. Po raz ostatni tak duże ćwiczenia Chiny prowadziły w 2023 i 2022 roku.
Ćwiczenia koncentrują się na sprawdzeniu gotowości bojowej morsko-powietrznej, precyzyjnych uderzeniach w kluczowe cele oraz zintegrowanych operacjach wewnątrz i na zewnątrz łańcucha wysp w celu „przetestowania wspólnych rzeczywistych zdolności bojowych” sił zbrojnych – informuje chińskie wojsko. „Jest to także kara za separatystyczne akty sił niepodległości Tajwanu i surowe ostrzeżenie przed ingerencją i prowokacją ze strony sił zewnętrznych” – dodano w komunikacie.
Tajwan potępia chińskie ćwiczenia wokół wysp. „Jednostronne prowokacje wojskowe”
Władze w Tajpej „stanowczo potępiło” chińskie ćwiczenia wojskowe i zapowiedziało podjęcie własnych działań. – Rozmieściliśmy nasze siły, podejmiemy działania w obronie wolności i demokracji – przekazał resort. W oświadczeniu stwierdzono, że działania Pekinu „nie przyczyniają się do pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej” oraz, że odzwierciedlają „chińską militarystyczną mentalność”.
Z kolei w oświadczeniu biura prezydenta Lai Ching-te wyrażono ubolewanie, że „Chiny zagrażają demokratycznym wolnościom wyspy oraz regionalnemu pokojowi i stabilności przez swoje jednostronne prowokacje wojskowe”. Dodano, że Tajwańczycy mogą być pewni, że państwo zapewni im bezpieczeństwo.
