Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w miejscowości Górka Sobocka (woj. dolnośląskie).
– Po godz. 21:30 policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu marki alfa romeo. Na miejsce został wysłany patrol. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli poszukiwany pojazd i podjęli próbę zatrzymania go do kontroli – powiedziała w rozmowie z Interią asp. sztab. Aleksandra Bezrąk z KPP w Strzelinie.
Górka Sobocka. Dramatyczny pościg za złodziejem samochodu
Na widok radiowozu złodziej zaczął jednak uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg.
– Ponieważ panowały trudne warunki drogowe, a z uciekającego pojazdu wydobywał się gęsty dym, który utrudniał widoczność, policjant siedzący za kierownicą postanowił zatrzymać radiowóz. Niestety, podczas hamowania stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu – wyjaśniła policjantka.
Chwilę później policyjne auto stanęło w płomieniach i doszczętnie spłonęło. Mimo że całe zdarzenie wyglądało dramatycznie, policjantom jadącym radiowozem nic poważnego się nie stało.
– Wyszli z pojazdu o własnych siłach. Mają jedynie drobne otarcia i stłuczenia – powiedziała asp. sztab. Aleksandra Bezrąk.
Sprawca kradzieży został zatrzymany
Złodziej zdołał uciec. W nocy policjanci odnaleźli porzucony skradziony pojazd. Rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. Mężczyznę udało się zatrzymać w czwartek rano.
– To 21-letni mieszkaniec powiatu strzelińskiego. Trwają z nim czynności. Mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu i środków odurzających w organizmie. Wyniki nie są jednak jeszcze znane – przekazała policjantka.
Funkcjonariuszka dodała, że zatrzymany 21-latek może usłyszeć dwa zarzuty: kradzieży pojazdu oraz niezatrzymania się do kontroli.