Kaczyński był pytany w wywiadzie w dla telewizji wPolsce24 m.in. o kwestie bezpieczeństwa na naszych granicach, w tym również o ocenę działań służb niemieckich na naszej granicy zachodniej i polską odpowiedź na te działania.

– Niemieckie służby działają w sposób wyjątkowo wręcz bezczelny, bezprawny. Jednocześnie to jest pewnego rodzaju demonstracja zmiany statusu Polski. Bo Niemcy chcą zmienić status Polski na status państwa podległego i przyzwyczaić Polaków do tego, żeby niemieckie samochody policyjne jeździły po Polsce – ocenił Kaczyński.

Sytuacja na granicy z Niemcami. Kaczyński ocenia

Według niego widać to w już w wielu polskich miastach, natomiast reakcja na tego typu działania ze strony obecnej władzy, „jest reakcją władzy, która się po prostu na to zgadza”. – Przecież to nie jest tak, że w wielkiej polityce coś jest za darmo. Jeżeli Tusk dostawał tak daleko idące poparcie, jeżeli pani Ursula von der Leyen – która jest reprezentantem nie tyle Europy, co niemieckiej polityki i to w tym najgorszym wydaniu – wyraźnie mu mówiła, że ma zostać premierem, (…) no to przecież nie jest przypadek – zauważył prezes PiS.

– Donald Tusk jest człowiekiem, który realizuje tutaj obce interesy. Interesy niemieckie. A skutki będą takie jak: degradacja, eksploatacja, brak dużych możliwości rozwojowych, konieczność podporządkowywania się także Rosji, no bo ten układ rosyjsko-niemiecki będzie tutaj z całą pewnością działał – przekonywał prezes PiS.

Zaznaczył, że jest to sytuacja, przed którą przestrzegał od wielu lat, która „dla Polski i dla Polaków tragiczna, a dla tych państw korzystna, bo zawsze dobrze mieć takiego, powiedzmy sobie, głupszego pod butem”. – My nie chcemy być głupsi, nie chcemy być słabsi, na pewno nie chcemy być pod butem – dodał.

Zdaniem prezesa PiS rządzący w ogóle nie zauważają tej sytuacji, „bo są mało pod tym względem zorientowani, żeby tego nie widzieć, albo się po prostu na to zgadzają, bo no tacy ludzie niestety w naszym kraju też są”.

Ustawa azylowa

Szef MSZ Radosław Sikorski był pytany w czwartek w Bukareszcie o podpisanie przez prezydenta ustawy azylowej. Dziennikarze wskazali na zastrzeżenia Andrzeja Dudy i pytania m.in. o działania wobec migrantów odsyłanych do Polski z Niemiec.

Sikorski ocenił, że to dobrze, iż prezydent podpisał ustawę. Jak dodał, „propaganda jest mniej istotna”. – Jeśli chodzi o migrantów z Niemiec to przypominam, o faktach. Mój poprzednik pan minister Czaputowicz po odejściu ze stanowiska powiedział, że rząd PiS świadomie i celowo przepuszczał migrantów do Niemiec sądząc, że to będzie niemiecki problem – zauważył minister.

Dodał, że tymczasem „wtedy, gdy migrant jest zarejestrowany w Polsce, to kraj do którego trafia ma prawo go do Polski odesłać”. – Więc jeżeli mielibyśmy mieć ten problem z Niemcami, to dokładnie dlatego, że robił to PiS. Więc kolegom z dzisiejszej opozycji i panu prezydentowi doradzałbym wstrzemięźliwość w podnoszeniu tej sprawy –zaznaczył szef MSZ.

Udział
Exit mobile version