Ale zanim rzucisz steka na ruszt, sprawdź, czy nie zafundujesz sobie przy okazji… mandatu.

Gdzie można grillować?

Twoje podwórko? Świetnie, smacznego! Prywatny ogród, działka czy balkon (o ile nie przeszkadzasz sąsiadom) – to tereny, gdzie możesz bezpiecznie grillować. Choć uwaga: w blokach zarządcy nieruchomości często ustalają swoje zasady i zakazy. Lepiej rzucić okiem do regulaminu niż potem rzucać się do tłumaczeń z policją.

Grill na balkonie. Czy można?

Odpowiedź brzmi: to zależy. W polskim prawie nie ma zakazu grillowania na balkonie, ale… no właśnie, jest kilka „ale”. Po pierwsze, regulamin wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni może wprowadzać zakaz używania otwartego ognia – wtedy nawet mały grill węglowy może narobić ci kłopotów. Po drugie, jeśli twój grill będzie dymił do tego stopnia, że sąsiedzi zaczną się skarżyć, możesz dostać mandat za zakłócanie porządku publicznego. Najbezpieczniejszym wyborem będzie grill elektryczny – zero dymu, zero problemów. Pamiętaj też, że rozpalanie klasycznego grilla na balkonie może być potraktowane jako zagrożenie pożarowe, a to już poważniejsza sprawa.

Parki miejskie? Różnie bywa. Niektóre miasta wyznaczyły specjalne strefy do grillowania – tam możesz smażyć do woli (no, prawie). W innych miejscach, zwłaszcza w lasach i rezerwatach przyrody, lepiej nawet nie myśleć o rozpalaniu ognia. Grozi za to solidny mandat, a nawet odpowiedzialność karna.

Gdzie nie można?

W lesie – absolutnie nie. To prosta droga do nie tylko mandatu, ale i gigantycznego pożaru. Nad jeziorem? Jeśli to teren prywatny lub objęty ochroną środowiska, też odpada. Uważaj też na plaże miejskie i skwery – bez wyraźnej zgody władz miasta, grill może skończyć się wizytą straży miejskiej.

Jakie mandaty?

Mandat za grillowanie w miejscu niedozwolonym może wynieść od 100 do nawet 500 złotych. W przypadku wywołania zagrożenia pożarowego kara wzrasta wielokrotnie i może trafić na wokandę sądową. Straż miejska, policja, a w lasach także straż leśna – wszyscy mają prawo interweniować.

Na co jeszcze uważać?

  • Nie zostawiaj żarzących się resztek. Mandat może cię ścignąć, nawet jak dawno już po kiełbasce.
  • Sąsiedzi duszą się dymem? Spodziewaj się policji i potencjalnego zarzutu zakłócania porządku.
  • Muzyka na full? Mandat za zakłócanie ciszy nocnej (zwłaszcza po 22:00) przyjdzie szybciej, niż zdąży się dopiec karkówka.

Jakie wnioski?

Grill to przyjemność, ale i odpowiedzialność. Chcesz żeby wszystko się dobrze przypiekło, a nie przypiekło ci kieszeni? Upewnij się, że miejsce jest odpowiednie, nie przeszkadzasz innym i zawsze miej w pogotowiu gaszącą wodę albo piasek. Wtedy nawet strażak ci przybije piątkę zamiast mandatu!

Udział
Exit mobile version