Cztery statki transportujące rosyjską ropę naftową utknęły u zachodnich wybrzeży Indii. Jak informuje NDTV Profit, przyczyną są obowiązujące sankcje oraz ostrzeżenia ze strony USA o możliwości wprowadzenia wysokich ceł. Dwa spośród tankowców – „Achilles” i „Elyte” – miały zawinąć do terminalu Sikka, jednak zatrzymały się w pobliżu portu Jamnagar, o czym poinformował również The Moscow Times.
Cła Trumpa
Presja ze strony administracji amerykańskiej wpłynęła na decyzje indyjskich koncernów naftowych. Prezydent Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 100-procentowych taryf na państwa importujące rosyjskie surowce energetyczne, jeśli Rosja nie zakończy działań wojennych w Ukrainie do 8 sierpnia. W rezultacie indyjskie rafinerie państwowe zaczęły analizować inne kierunki importu.
Trump w odpowiedzi na pytania dziennikarzy o politykę energetyczną Indii oświadczył: – Jak słyszałem, Indie mają zrezygnować z zakupu rosyjskiej ropy. Nie wiem, czy to prawda, ale jeśli tak, to bardzo dobra decyzja.
Indie wstrzymują zakupy
Zagraniczne media informują, że spółki państwowe w Indiach zawiesiły zakupy rosyjskiego surowca. Firmy te odpowiadają za ponad 60 proc. krajowej mocy przerobowej rafinerii. Nie oznacza to jednak oficjalnego zakazu – według rosyjskiej agencji TASS, powołującej się na źródła rządowe, władze Indii nie wydały formalnej decyzji o wstrzymaniu zakupów.
– Rząd nie wystąpił z żadną prośbą do rafinerii o zaprzestanie importu rosyjskiej ropy – przekazało źródło cytowane przez TASS.
Pomimo nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, prywatne rafinerie w Indiach, takie jak Reliance Industries i Nayara Energy, kontynuują zakupy z Rosji. W przypadku Nayara Energy wpływ na strategię zakupową może mieć powiązanie kapitałowe z rosyjskim Rosnieftem, który posiada część udziałów w tej firmie.
Obecna sytuacja pokazuje, jak napięcia geopolityczne oraz działania największych światowych gospodarek wpływają na kierunki globalnych dostaw surowców energetycznych i decyzje największych importerów.