W ubiegłym tygodniu w rejonie Parku Narodowego Cairngorms w Szkocji zaobserwowano rysie euroazjatyckie – drapieżniki, które zniknęły z brytyjskiego krajobrazu ok. 1000 lat temu.

Pierwsze dwa osobniki zostały schwytane przez ekspertów z Royal Zoological Society of Scotland (RZSS) już po kilkunastu godzinach od zgłoszenia ich obecności. Kilka dni później odkryto kolejne dwa rysie, które również trafiły do specjalnych kwarantannowych ośrodków w Highland Wildlife Park.

„Te zwierzęta były oswojone i przyzwyczajone do obecności człowieka, co świadczy o tym, że zostały wypuszczone celowo” – mówi David Barclay, kierujący zespołem ekspertów RZSS. Dodaje, że takie działania są nie tylko nieodpowiedzialne, ale również naruszają międzynarodowe zasady dotyczące reintrodukcji dzikich gatunków.

Krytyka nielegalnego wypuszczenia

Organizacje zajmujące się ochroną przyrody jednogłośnie potępiły te działania. „To było skrajnie nieodpowiedzialne i mogło skończyć się śmiercią zwierząt” – stwierdził David Field, dyrektor generalny RZSS.

Rysie zostały wypuszczone w środku zimy, przy temperaturach poniżej -5°C i w rejonie intensywnie wykorzystywanym pod wycinkę, co znacząco obniżało ich szanse na przetrwanie. Jedno ze zwierząt nie przeżyło uwolnienia. Trzy pozostałe zostaną przeniesione do zoo w Edynburgu.

Jedna z hipotez, nad którymi pracują śledczy jest taka, że zwierzęta pochodziły z czarnego rynku, na którym sprzedaje się “egzotyczne” zwierzęta domowe. Ich uwolnienie mogło być po prostu próbą pozbycia się problemu przez nieodpowiedzialnego handlarza.

Niektórzy podejrzewają jednak, że za wypuszczeniem może stać grupa „nielegalnych rewildersów” – osób, które wbrew przepisom próbują przywrócić rysie do szkockiego krajobrazu. Choć wszystkie oficjalne grupy zajmujące się odbudową dzikiej, szkockiej przyrody odcięły się od incydentu, podobne działania były wcześniej podejmowane w przypadku bobrów, które wróciły na brytyjskie ziemie również w wyniku nielegalnego wypuszczenia.

Nie wiadomo, kto wypuścił na wolność cztery rysie w Szkocji. Jeden z kotów nie przeżył123RF/PICSEL

Bobry – pionierzy renaturyzacji

Historia bobrów w Wielkiej Brytanii jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych przykładów „rewildingu”. W latach 90. XX w. nieznani sprawcy nielegalnie wypuścili bobry w dolinie rzeki Tay w Szkocji. Zwierzęta te szybko się rozmnożyły, a ich wpływ na środowisko wywołał zarówno entuzjazm ekologów, jak i obawy lokalnych społeczności.

Bobry, znane z budowy tam i modyfikacji środowiska, miały zarówno pozytywny, jak i negatywny wpływ na lokalne ekosystemy. Ich działalność zwiększyła różnorodność biologiczną i poprawiła jakość wody w wielu miejscach, ale jednocześnie powodowała podtopienia i szkody na terenach rolniczych.Dopiero w 2019 r. brytyjskie władze uznały bobry za gatunek chroniony, legalizując ich obecność po latach niepewności.

„Nieautoryzowane wypuszczenie bobrów pokazuje, jak duży wpływ takie działania mogą mieć na lokalne ekosystemy” – mówi dziennikowi “Guardian” Peter Cairns z organizacji Scotland: The Big Picture. „To również dowód na to, że reintrodukcja musi być dokładnie zaplanowana”.

Potencjał i wyzwania reintrodukcji rysia

Badania wskazują, że szkockie Highlands mogłyby pomieścić nawet 400 rysi. Zwolennicy reintrodukcji podkreślają, że drapieżniki te są gatunkiem kluczowym dla równowagi ekosystemu, a ich powrót mógłby przyczynić się do kontrolowania populacji ssaków roślinożernych, takich jak jelenie.

Te drapieżne koty osiągają nawet metr długości i 30 kilogramów wagi. Zazwyczaj są samotnikami, choć zdarzają się także przypadku, w których małe grupy rysi podróżują i polują razem. Najchętniej żywią się jeleniami i sarnami, choć zdarza się im także polować na zające, lisy, wiewiórki, a nawet ryby.

„Rysie to ikoniczny gatunek, który powinien wrócić do brytyjskiego krajobrazu. Szkockie lasy oferują im doskonałe warunki do życia” – twierdzi znany na Wyspach ekolog Ben Goldsmith. Jednocześnie dodaje, że proces reintrodukcji musi być dokładnie zaplanowany i odbywać się zgodnie z prawem.

Przeciwnicy, w tym rolnicy, obawiają się jednak negatywnego wpływu rysi na ich inwentarz. „Wprowadzenie dużych drapieżników bez odpowiedniego nadzoru może zakłócić lokalny ekosystem i zaszkodzić naszym społecznościom” – ostrzega Edward Mountain, poseł do szkockiego parlamentu.

Znaczenie reintrodukcji dla przyrody

Reintrodukcja rysi mogłaby mieć pozytywny wpływ na szkocką przyrodę, ale wymaga współpracy z lokalnymi społecznościami i przestrzegania prawa. Proces ten musi uwzględniać potencjalne konflikty, takie jak obawy rolników o bezpieczeństwo ich zwierząt gospodarskich, oraz zapewniać odpowiednie przygotowanie wypuszczanych drapieżników.

„Reintrodukcja gatunków, takich jak ryś, to skomplikowany proces, który wymaga naukowego podejścia i ścisłej współpracy z lokalnymi społecznościami” – podkreśla David Barclay z RZSS.

Rysie, które kiedyś były częścią brytyjskiego krajobrazu, zostały wytępione na Wyspach przez człowieka ok. 1000 lat temu. W Europie, gdzie są chronione, ich populacja wzrosła z kilkuset osobników w latach 50. XX w. do ponad 10 tys. W Polsce prowadzony jest program reintrodukcji rysia euroazjatyckigo.

Choć nielegalne wypuszczenie rysi w Highlands zostało potępione przez większość ekspertów, wydarzenie to ponownie otwiera debatę na temat ich reintrodukcji w Wlk. Brytanii. Aby jednak proces ten mógł zakończyć się sukcesem, niezbędne jest zaangażowanie naukowców, lokalnych społeczności i władz.

Naukowcy podkreślają, że ponowne wprowadzenie tych drapieżników do szkockiego ekosystemu miałoby wiele pozytywnych skutków, w tym ograniczenie populacji jeleni, co pomogłoby w regeneracji lasów, która z kolei przyczyniłaby się do odtworzenia siedlisk kolejnych gatunków.

Historia powrotu bobrów na brytyjskie ziemie jest przestrogą i lekcją, jak skomplikowany i wielowymiarowy może być proces reintrodukcji.

Rysie mogą być symbolem odbudowy przyrody w Szkocji, ale tylko wtedy, gdy ich powrót będzie odbywał się w sposób odpowiedzialny i zgodny z zasadami

podsumowuje Peter Cairns.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version