554 europarlamentarzystów zagłosowało za, a przeciw – 60 z nich.
Powodem wniosku o uchylenie immunitetu Braunowi było między innymi wtargnięcie do ośrodka zdrowia w Oleśnicy i pozbawienie wolności jednej z pracujących tam lekarek.
O decyzji Parlamentu Europejskiego w mediach społecznościowych poinformował europoseł Michał Szczerba. „Uchylony immunitet Grzegorza Brauna. Miażdżącą liczbą głosów” – napisał polityk, prezentując na portalu X zdjęcie z głosowania.
Przypomnijmy, że wspomniany wniosek został skierowany do PE w czerwcu bieżącego roku przez Adama Bodnara, będącego wówczas ministrem sprawiedliwości.
Braun z uchylonym immunitetem. W tle szereg zarzutów
Wśród argumentacji ku uchyleniu immunitetu Braunowi wymieniano pozbawienie wolności, naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie i pomówienie lekarki Gizeli Jagielskiej, do którego doszło w kwietniu 2025 roku na terenie Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy.
Innym z oskarżeń wymierzonych w prezesa partii Konfederacja Korony Polskiej jest nawoływanie do „nienawiści na tle różnic rasowych” oraz incydent związany z obrazą uczuć religijnych „poprzez udzielenie udostępnionego na platformie YouTube wywiadu dotyczącego między innymi użycia w dniu 12 grudnia 2023 r. w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej gaśnicy w celu ugaszenia wystawionej tam świecy chanukowej”.
Ostatnim zarzutem jest zniszczenie dziesięciu plakatów z wystawy w Sejmie, która dotyczyła środowiska LGBT i była poświęcona tematyce równości i różnorodności. Europoseł zrzucił na podłogę kilka plansz, które były ustawione na sztalugach, a następnie podeptał je. Pytany przez dziennikarzy, co robi, odpowiedział, że „zapobiega zgorszeniu publicznemu”. Dodatkowo Braun miał „nanieść czarną farbą zapisy literowe, które w całości tworzą napis o treści: STOP PROPAGANDZIE ZBOCZEŃ”.


