-
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak i szef MS Adam Bodnar potępili działania Grzegorza Brauna, który próbował dokonać „zatrzymania obywatelskiego” ginekolog przeprowadzającej zabieg aborcji w Oleśnicy.
-
Braun wszedł na oddział, zamknął się z lekarką i uniemożliwił jej pracę, co skłoniło władze szpitala do złożenia zawiadomienia o przestępstwie.
-
Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące pozbawienia wolności lekarki oraz sprawdza legalność przeprowadzonej aborcji.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
„Zachowanie europosła Brauna w szpitalu w Oleśnicy przekracza wszelkie granice etyczne, a być może także prawne. W takich sytuacjach prokuratura musi reagować szybko i stanowczo. Postępowanie przygotowawcze wszczęła Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy” – przekazał w środę w wieczornym komunikacie Adam Bodnar.
W ten sposób minister sprawiedliwości zareagował na środowe wydarzenia z Oleśnicy, gdzie Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej) próbował dokonać „zatrzymania obywatelskiego” ginekolog Gizeli Jagielskiej, pracującej w miejscowym szpitalu. Interwencja europosła miała związek z przeprowadzeniem przez lekarkę zabiegiem aborcji, którego okoliczności bada teraz prokuratura.
Kandydat na prezydenta wszedł na oddział i zamknął się w pomieszczeniu z lekarką, uniemożliwiając jej wykonywanie obowiązków służbowych.
Incydent w szpitalu w Oleśnicy. Prokuratura zapowiada śledztwo, Biejat składa zawiadomienie
Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Karolina Stocka-Mycek podała, że w związku z doniesieniami medialnymi oraz informacjami przekazanymi przez policję dotyczącymi zdarzenia, jakie miało miejsce w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy, Prokuratura Rejonowa zarejestrowała postępowanie dotyczące pozbawienia wolności lekarki ginekolog Gizeli J. poprzez uniemożliwienie jej, przez okres trwający blisko godzinę, opuszczenie gabinetu i wykonywanie obowiązków zawodowych na Oddziale Ginekologiczno – Położniczym.
Przedmiotem tego postępowania jest także wyjaśnienie, czy w trakcie zdarzenia nie doszło do naruszenia nietykalności cielesnej lekarza i do jej znieważenia.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi też śledztwo w sprawie przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa.
Pacjentka (pani Anita z Łodzi – red.) i działacze organizacji Legalna Aborcja podkreślają, że procedura została wykonana zgodnie z ustawą z powodu zagrożenia zdrowia pacjentki.
Osobne zawiadomienie do prokuratury „w sprawie napaści Grzegorza Brauna na szpital w Oleśnicy” złożyć zamierza także kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat.
„Zastraszanie lekarzy i personelu, zagrażanie życiu i zdrowiu pacjentek i ich dzieci jest niedopuszczalne! A docelowym miejscem, w którym powinien się znaleźć Grzegorz Braun jest więzienie a nie Pałac Prezydencki” – stwierdziła w poście w mediach społecznościowych.
Braun próbował dokonać „obywatelskiego zatrzymania”. MSWiA reaguje
Wcześniej szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał na platformie X, że „każdy kto grozi lekarzom i dezorganizuje pracę szpitala poniesie surowe konsekwencje swoich czynów„. „Pracownicy służby zdrowia zasługują na szacunek i wsparcie. Policja będzie w takich przypadkach bezwzględnie stosowała prawo” – zaznaczył.
Z kolei rzecznik prasowy tego resortu Jacek Dobrzyński poinformował, że „policja podjęła kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa lekarce zaatakowanej słownie przez Grzegorza Brauna i szpitalowi w Oleśnicy”.
Dobrzyński przekazał, że dokumentacja z środowego zajścia jest analizowana pod kątem popełnienia „przestępstw i wykroczeń oraz działań podjętych przez dyrekcję szpitala i przybyłych na miejsce funkcjonariuszy„.
„Nie pozwolimy na tego typu skandaliczne działania wobec jakichkolwiek osób i instytucji” – zaznaczył.
W związku z wtargnięciem Brauna dyrekcja szpitala złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
W środę wieczorem prokuratura poinformowała, że wszczęła postępowanie w sprawie pozbawienia wolności lekarki w szpitalu w Oleśnicy.
„To postępowanie dotyczące pozbawienia wolności lekarki ginekolog (…) poprzez uniemożliwienie jej przez blisko godzinę opuszczenie gabinetu i wykonywanie obowiązków zawodowych na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. Przedmiotem tego postępowania jest także wyjaśnienie, czy w trakcie zdarzenia nie doszło do naruszenia nietykalności cielesnej lekarza i do jej znieważenia” – czytamy w komunikacie. Za pozbawienie wolności grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.