W środę 8 maja Sejm rozpoczął 11. posiedzenie, na którym zajmie się między innymi cenami energii. Poprzedniego dnia rząd przyjął projekt ustawy o bonie energetycznym. Ministerstwo klimatu i środowiska szacuje, że na mocy proponowanych przepisów, przy założeniu odpowiedniego obniżenia cen w taryfach, od 1 lipca rachunki za energię elektryczną mogą wzrosnąć o 29 procent, a za gaz o 15 procent. W Sejmie Waldemar Buda zarzucał, że polityka koalicji powoduje podwyżki cen energii, a ustawa zmniejszająca te stawki autorstwa Prawa i Sprawiedliwości „jest w zamrażarce”.
Zaskakujące słowa Hołowni. Nawiązał do wystąpienia Kierwińskiego
Budzie odpowiedział marszałek Szymon Hołownia, że – jak się wyraził – „już przeciąć fiksacje na temat zamrażarki”. – Państwa ustawa jest procedowana, tylko żeście ją źle napisali: tam są braki formalne Dlatego ją odesłałem do uzupełnienia – odparł Szymon Hołownia. Buda zaś odparował, że to „kłamstwo i przedłużanie procedowanie ustawy”. – To jest obstrukcja – powiedział były minister rozwoju i technologii. – Proszę nie rzucać oskarżeń, z których będzie pan później musiał się tłumaczyć i ich żałować. Państwa projekt jest procedowany […] Rozumiem, że dobrze wystroić się w szaty męczenników, ale wam one akurat bardzo nie pasują – nie pozostał mu dłużny Hołownia.
Po Budzie na mównicę sejmową weszła ministerka Paulina Hennig-Kloska Posłowie z prawej strony zaczęli pokrzykiwać „podwyżka, podwyżka”. – Nie będzie żadnych podwyżek Państwo domagają się podwyżki – zareagował Hołownia. – Szkoda, że pan poseł Buda nie był taki odważny, kiedy był wzywany na komisję etyki, bo jedyne co potrafi, to lansować się na mównicy albo Twitterze – zaczęła Hennig-Kloska. Stwierdziła, że to podczas ośmioletnich rządów prawicy ceny energii wzrosły nawet o 350 proc. – Zostawiliście polską energetykę w opłakanym stanie. Jest najbardziej emisyjną w Europie – mówiła dalej ministerka, zagłuszana przez PiS Wreszcie przerwał Hołownia. – Proszę państwa, jesteście gorsi niż system nagłośnienia na placu Piłsudskiego. Naprawdę, proszę, dajcie wysłuchać, co ma do powiedzenia pani minister – stwierdził, nawiązując do wystąpienia szefa MSWiA Marcin Kierwińskiego podczas obchodów Dnia Strażaka.
Sejm. Początek prac nad tzw. babciowym, czyli programem „Aktywny rodzic”
Rozpoczęte 8 maja posiedzenie Sejmu zostanie odroczone do kolejnej środy 15 maja – o czym informował marszałek Szymon Hołownia. Izba rozpocznie prace nad rządowym projektem ustawy wprowadzającej tzw. babciowe. Świadczenie ma być dostępne od 1 października. Program „Aktywny rodzic” ma pomóc w godzeniu obowiązków rodzicielskich z pracą zawodową. Wsparcie będzie dotyczyło rodziców dzieci od 12. do 35. miesiąca życia. To 1500 złotych na opiekę dla dziecka dla rodziców, którzy wracają do pracy, do 1500 złotych na pokrycie kosztów żłobka lub 500 złotych miesięcznie, jeśli jeden z rodziców zostaje w domu z dzieckiem.
Sejm zajmie się też rządowym projektem nowelizacji ustawy zakładającej przesunięcie terminu wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur z 1 lipca 2024 roku na 1 lutego 2026 roku. Odbędzie się też pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Przewiduje on między innymi powiązanie wypłat 800 plus i świadczenia z programu „Dobry start” z obowiązkiem szkolnym i przedłuża ochronę tymczasową dla Ukraińców uciekających przed wojną do 30 września 2025 roku.
Posłowie mają również w planach drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Wprowadza on tak zwane wakacje od ZUS dla mikroprzedsiębiorców i samozatrudnionych – oznacza to miesiąc urlopu od opłacania składek ZUS. W tym czasie pokryje je państwo. Sejm ma też rozpocząć prace nad zmianami w Kodeksie pracy. Projekt dostosowuje nasze prawo do przepisów Unii Europejskiej w zakresie ochrony pracowników przed zagrożeniem czynnikami rakotwórczymi lub mutagenami podczas pracy w celu ochrony przed substancjami negatywnie wpływającymi na rozrodczość kobiet i mężczyzn.
