To był pokaz wielkiej siły po stronie Igi Świątek. Kilka dni temu polska zawodniczka triumfowała w turnieju WTA 500 w Seulu. Tym razem poprzeczka została zawieszona wyżej, bo w Pekinie, podczas China Open, mowa o rywalizacji na poziomie WTA 1000.

Jak jednak pokazał mecz rozegrany bladym świtem w sobotę, patrząc na polskie zegarki, Świątek nie zamierza zwalniać tempa. Jej przeciwniczka, Chinka Yue Yuan, nie zdążyła na dobre poczuć, że gra z wiceliderką rankingu WTA, a już było po meczu. Spotkanie trwało łącznie godzinę z kwadransem. Z czego pierwszy set w ekspresowym tempie 24 minut, wygrany przez Polkę 6:0. Kibice zgromadzeni na trybunach łapali się wręcz za głowę, doceniając dominację ze strony Świątek.

WTA 1000 Pekin: Wielkie otwarcie Igi Świątek. Rywalka nie mogła w to uwierzyć

Polska tenisistka, mając po drugiej stronie siatki przeciwniczkę z 110. miejsca rankingu WTA, chciała jak najszybciej rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. To się faktycznie udało, a przy okazji wygranej 6:0, Świątek wskoczyła na czele listy najczęściej wygrywających w takich rozmiarze sety, spośród wszystkich(!) tenisistek w erze od 2009, czyli od czasu funkcjonowania formuły turnieju WTA 1000. Bo o wygranych tylko w tych turniejach, w setach do zera, mowa. Coś niesamowitego!

To jednak nie wszystko, bo 6:0 otwarciem, a w drugiej partii skończyło się już na nieco bardziej wyrównanym 6:3. Chinka na otwarcie seta zdołała nawet przełamać Polkę, czym wprawiła w osłupienie kibiców. Odpowiedź Świątek była jednak właściwa, dwa przełamania po stronie wiceliderki rankingu w partii i choć takowa trwała prawie godzinę, no to ostatecznie nie było wątpliwości, kto wygra sobotni mecz.

Dodajmy, że Polka w kolejnej rundzie trafi na Kolumbijkę Camilę Osorio. Ta niespodziewanie w swoim pierwszym meczu w Pekinie ograła rozstawioną z numerem 28. Rosjankę Annę Kalinską. Świątek będzie zatem musiała się mieć na baczności, bo widać, że Osorio ma ochotę na dobry wynik w stolicy Chin.

Iga Świątek i jej wszystkie tytuły mistrzowskie

Polka w swojej dotychczasowej karierze sięgnęła łącznie aż po 25. mistrzowskie tytuły na kortach niemal całego świata.

Świątek triumfowała w sześciu zmaganiach w Wielkim Szlemie, czterokrotnie na kortach Rolanda Garrosa (2020, 2022, 2023 i 2024), raz na US Open (2022) oraz Wimbledonie (2025). Do tego należy dopisać prestiżowy triumf w WTA Finals (2023).

Poza tym, wygrane w turniejach rangi WTA 1000, odpowiednio w: Rzymie (2021, 2022, 2024), Dosze (2022 i 2024), Indian Wells (2022 i 2024), Miami (2022), Pekinie (2023), Madrycie (2024) oraz to najnowsze w Cincinnati (2025).

Na liście są również zmagania WTA 500, kolejno: Adelajda (2021), Stuttgart (2022 i 2023), San Diego (2022), Dosze (2023) i Seulu (2025). Plus polski akcent, WTA 250 w Warszawie (2023).

Po turnieju olimpijskim w Paryżu (2024) do tej listy należy dopisać brązowy medal igrzysk. Pierwszy krążek w historii polskiego olimpizmu wyciągnięty z rywalizacji na kortach tenisowych. Choć jak sama tenisistka wspomniała, po wygranej w Wimbledonie, gdyby mogła, zamieniłaby jednego z wygranych Wielkich Szlemów – na olimpijskie złoto.

Udział
Exit mobile version