W sobotnim meczu Iga Świątek stanęła w trudnym położeniu, bo musiała wygrać swoje spotkanie, żeby przedłużyć nadzieje drużyny na awans do półfinału turnieju w Maladze.

Billie Jean King Cup: Iga Świątek – Linda Noskova, wielki bój dla Polki!

Problemy zespołu, którego kapitanem jest Dawid Celt rozpoczęły się za sprawą porażki Magdaleny Fręch z Marie Bouzkovą. Czeszka pokonała wyżej notowaną w rankingu WTA Polkę, wyprowadzając swoją reprezentację na prowadzenie w ćwierćfinale.

Fręch i Bouzkova spędziły na korcie prawie 2,5 godziny. Mecz Igi Świątek z Lindą Noskovą rozpoczął się o godzinie 20:30 czasu polskiego. Wiceliderka rankingu WTA wiedziała dobrze, że spoczywa na niej spora odpowiedzialność. Świątek musiała po prostu wygrać, żeby o losach ćwierćfinału Polska – Czechy mógł zadecydować mecz deblowy.

Zaczęło się całkiem obiecująco, bo Polka zwyciężyła w pierwszej partii 7:6, wygrywając tie-break 7:4. Widać było jednak, że Czeszka nie ma zamiaru położyć się przed faworytką. Co ciekawe, dla Noskovej mecz ze Świątek był pierwszym występem od US Open 2024. Podobną przerwę zanotowała Polka, z tą różnicą, że nasza tenisistka wystąpiła w WTA Finals, grając w trzech spotkaniach o stawkę.

Po Noskovej nie było jednak widać, jakby miała jakiś deficyt w ograniu. Czeszka robiła to, z czego jest znana. Duże ryzyko, jeszcze większa siła uderzeń i wpisane w ofensywne granie sporo własnych błędów.

Świątek wpadała jednak w niepokojące przestoje. W pierwszym secie, miała 4:2 i 6:5 z przełamaniami, ale nie zdołała zamknąć partii. W drugiej? Zaskakujące przełamanie przy 4:5, zamykające ją na 4:6. I trzeci set, tutaj Polka miała 4:1, ale ponownie zrobiło się 4:4. Widać było spore nerwy po stronie Świątek, która kilkukrotnie wymownie rozkładała ręce po nieudanych akcjach po swojej stronie siatki.

Najważniejsze jednak, że Polka wytrzymała próbę nerwów w końcówce trzeciego seta. Po 2,5 godzinie gry Świątek wyszła na 6:5, ku radości licznie zgromadzonej, polskiej publiczności na trybunach w Maladze. Polka udanie zrewanżowała się Czeszce (kolejny raz!) za sensacyjną porażkę z początku b.r. w III rundzie Australian Open. Wówczas, zupełnie niespodziewanie, mająca 19 lat Noskova ograła numer 1 z Polski, eliminując Świątek z turnieju Wielkiego Szlema. W Maladze role się odwróciły. Polka wygrała decydującego seta 7:5 i cały mecz 2:1.

Mecz Polska – Czechy rozstrzygnie rywalizacja deblowa!

W starciu Polska – Czechy jest remis 1:1. O losach awansu rozstrzygnie debel. W nim najpewniej wystąpi, jakżeby inaczej, ponownie Świątek. Niewykluczone, że w duecie z Katarzyną Kawą, ale ta decyzja zostanie wkrótce podjęta przez kapitana drużyny.

Na wygraną reprezentację z rywalizacji Polska – Czechy czekają w półfinale BJKC 2024 już Włoszki. Kadra z Półwyspu Apenińskiego, ze świetnie w Polsce znaną Jasmine Paolini, ograła w ćwierćfinale Japonię 2:1.

Transmisje z rywalizacji w turnieju finałowym BJKC można oglądać na antenie TVP Sport. Internetowo za to będzie można śledzić poczynania reprezentacyjne tenisistek na stronie internetowej telewizji, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV.

Udział
Exit mobile version