To świetny czas w wykonaniu Igi Świątek. Polka kilkadziesiąt dni temu sięgnęła po dwój szósty wielkoszlemowy sukces, wygrywając na legendarnych, trawiastych kortach Wimbledonu. Może się okazać, że po wygranej w Londynie, przyjdzie czas na triumf na twardej nawierzchni, podczas prestiżowego turnieju WTA 1000 w Cincinnati.
WTA 1000 Cincinnati: Iga Świątek w finale. Polka wycofa się z US Open?
Może się jednak okazać, że ze względu na finałowe granie, w którym Polka zagra z Jasmine Paolini (mecz nie wcześniej niż o północy, z poniedziałku na wtorek), Świątek będzie musiała zrezygnować z US Open. O czym dokładnie mowa? O konflikcie terminów. Świątek jest bowiem wpisana do rywalizacji w mikście podczas turnieju w Nowym Jorku, gdzie miała grać razem z Casperem Ruudem.
Duet polsko-norweski na kort miał wyjść już we wtorek, tj. 19 sierpnia, około godziny 12:00. A przecież dzień wcześniej, od 18:00, Świątek zagra w finale z Paolini. Cincinnati znajdujące się w Ohio od Nowego Jorku dzieli prawie 650 mil.
To wszystko sprawia, że jeśli organizatorzy US Open nie dokonają roszad w terminarzu miksta, udział Świątek w takowym jest po prostu fizycznie nie do zrealizowania. Ryzyko przeciążenia w takiej sytuacji – pamiętając o występie w rywalizacji singlistek – wydaje się być po prostu zbyt duże.
Iga Świątek i jej wszystkie tytuły mistrzowskie
Polka w swojej dotychczasowej karierze sięgnęła łącznie aż po 23. mistrzowskie tytuły na kortach niemal całego świata.
Świątek triumfowała w sześciu zmaganiach w Wielkim Szlemie, czterokrotnie na kortach Rolanda Garrosa (2020, 2022, 2023 i 2024), raz na US Open (2022) oraz Wimbledonie (2025). Do tego należy dopisać prestiżowy triumf w WTA Finals (2023).
Poza tym, wygrane w turniejach rangi WTA 1000, odpowiednio w: Rzymie (2021, 2022, 2024), Dosze (2022 i 2024), Indian Wells (2022 i 2024), Miami (2022), Pekinie (2023) i Madrycie (2024).
Na liście są również zmagania WTA 500, kolejno: Adelajda (2021), Stuttgart (2022 i 2023), San Diego (2022) i wspomnianej Dosze (2023). Plus polski akcent, WTA 250 w Warszawie (2023).
Po turnieju olimpijskim w Paryżu (2024) do tej listy należy dopisać brązowy medal igrzysk. Pierwszy krążek w historii polskiego olimpizmu wyciągnięty z rywalizacji na kortach tenisowych.