Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Iławie otrzymali zgłoszenie od pracownika galerii handlowej. Przekazał on, że przyszła do niego przestraszona klientka, która widziała porwanie na parkingu sklepu. Z jej relacji wynikało, że sprawca siłą wciągnął kobietę do samochodu i zamknął ją w bagażniku.
Porwanie na parkingu w Iławie. Policja szybko namierzyła sprawcę
Iławska policja potraktowała to zdarzenie priorytetowo ze względu na możliwe zagrożenie zdrowia lub życia. Funkcjonariusze zidentyfikowali numer rejestracyjny pojazdu, którym przemieszczał się porywacz. Niedługo potem udało im się go zlokalizować – samochód znajdował się na prywatnej posesji.
„Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze odnaleźli wystraszoną kobietę, która posiadała obrażenia niezagrażające jej życiu i zdrowiu. W trakcie dalszych czynności okazało się, że osobą, która pozbawiła ją wolności, był jej mąż, z którym już od jakiegoś czasu nie mieszka. Mężczyzna oddalił się jednak przed przybyciem policjantów, porzucając pojazd na posesji” – relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Iławie.
Porwał żonę spod galerii handlowej. Próbował uciekać pociągiem
Policjanci rozpoczęli poszukiwania podejrzanego. Wkrótce okazało się, że mężczyzna jest w pociągu zmierzającym do Gdańska. „Dzięki wsparciu policjantów Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku oraz pomocy pracowników PKP Intercity mężczyzna został ujęty w trakcie przemieszczania się pociągiem w kierunku Gdańska” – czytamy w komunikacie policji.
„Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów bezprawnego pozbawieni wolności oraz naruszenia czynności narządu ciała, a decyzją Sądu Rejonowego w Iławie, wobec 37-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w zakładzie karnym” – dodano.