Rafał Zaorski, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich spekulantów, publicznie poinformował o poniesieniu ogromnych strat finansowych. Jak sam przyznał w opublikowanym na platformie X (dawniej Twitter) oświadczeniu, jego ostatnie decyzje inwestycyjne zakończyły się stratą w wysokości aż 53 milionów złotych.
Nietrafione inwestycje
Tym razem, w przeciwieństwie do wcześniejszych porażek, z których potrafił się szybko podnieść, Zaorski przyznał, że seria błędnych decyzji, w tym nieudane rozgrywki związane z konfliktem handlowym między Chinami a USA, doprowadziła do znacznego uszczuplenia jego kapitału. W opisie sytuacji stwierdził dosadnie: „Popłynąłem grubo, bardzo grubo”.
Zaorski ogłosił tymczasowe wycofanie się z rynków. Jak zapowiedział, chce przeanalizować swoją strategię, podejście psychologiczne oraz wcześniejsze założenia. Jednocześnie przyznał, że jego działania mogły przypominać hazard, jednak dla niego kluczowa pozostaje umiejętność wyciągania wniosków z porażek.
Przerwa w inwestycjach
W swojej wypowiedzi odniósł się również do ostatnich kontrowersji związanych z projektem BigShortBets. Przyznał, że zaangażował się w wiele różnych inicjatyw, nie wszystkie jednak zostały doprowadzone do końca. Zapowiedział, że planuje naprawić popełnione błędy i wkrótce opublikuje więcej informacji na temat kolejnych kroków.
To już kolejna zapowiedziana przez niego przerwa. Wcześniej, pod koniec 2024 roku, spekulant zrezygnował z aktywnego inwestowania po błędnych przewidywaniach dotyczących kursu Bitcoina.
W zakończeniu swojej wiadomości Zaorski zacytował Wisławę Szymborską: „Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy.”… Zapowiedział powrót na rynek – i jak sam stwierdził: „I’ll be back”.