Jak podał Reuters, powołując się na słowa rzecznika pakistańskiej armii, „Pakistan odpowie na ataki Indii„. Dodał przy tym, że „żaden indyjski samolot nie wleciał w pakistańską przestrzeń powietrzną”.
Wcześniej agencja informowała, że w rejonie pakistańskiego Kaszmiru słyszane były eksplozje w pobliżu gór wokół miasta Muzaffarabad. „Po eksplozjach w mieście nie było prądu” – czytamy.
Wstępne źródła z pakistańskich służb, na które powołała się agencja, twierdzą, że w wyniku uderzenia zginęły co najmniej trzy osoby, a 12 zostało rannych. Pociskami trafiono również w dwa meczety.
„Pakistan obiecuje odpowiedzieć na indyjskie ataki w czasie i miejscu, które sam wybierze” – mówią źródła z pakistańskiej armii.
Niedługo później pakistański premier poinformował o rozpoczęciu operacji odpowiadania na atak ze strony Indii.
Indie uderzyły w Pakistanie. Celem „infrastruktura terrorystyczna”
Indyjskie Siły Zbrojne poinformowały o rozpoczęciu operacji „Sindhoor”. Celem uderzenia według władz w New Delhi było dziewięć miejsc „infrastruktury terrorystycznej” oraz „obozów terrorystów” w Pakistanie oraz kontrolowanym przez Pakistan Dżammu i części Kaszmiru. Według indyjskiego rządu z tych terenów „kierowano ataki terrorystyczne przeciwko Indiom„.
„Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie były celem ataków (…) Indie wykazały się znaczną powściągliwością w doborze celów i metod realizacji. Nasze działania były ukierunkowane, wyważone i nie miały charakteru eskalacyjnego” – przekazała strona indyjska.
Siły Zbrojne Indii: Pakistan narusza zawieszenie broni
Jak przekazała dalej strona indyjska, „Pakistan ponownie narusza porozumienie o zawieszeniu broni w rejonie Poonch-Rajauri„.
Według informacji podanych przez stronę indyjską Pakistan odpowiada ostrzałem artyleryjskim w rejonie Kaszmiru. „Armia indyjska reaguje odpowiednio i w sposób wyważony” – przekazano.
Pakistańskie źródła bezpieczeństwa twierdzą ponadto, że ich siły powietrzne zestrzeliły dwa indyjskie samoloty w odwecie za ataki na terytorium kontrolowane przez Pakistan.
Stan wyjątkowy wprowadzony został w indyjskiej prowincji Pendżab na granicy indyjsko-pakistańskiej. Siły bezpieczeństwa i szpitale tam zlokalizowane postawione są w stan najwyższej gotowości.
Alert ogłoszono też w szpitalach w stolicy Pakistanu – Islamabadzie. Władze federalne odwołały urlopy wszystkich pracowników tych placówek.
W obliczu eskalacji konfliktu z Indiami władze Pakistanu zwołały posiedzenie Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego – podaje Reuters.
Indyjski nadawca CNN NEWS-18 przekazał, że w atakach na pakistańskie „centra terrorystyczne” zginąć miało 12 „terrorystów”, a 55 osób zostało rannych.
Minister obrony Pakistanu Khawaja Asif powiedział natomiast Geo News, że „w indyjskiej operacji wojskowej zginęli cywile, w tym kobiety i dzieci„.
Szef pakistańskiej dyplomacji Ishaq Dar potępił natomiast ataki Indii i zapewnił, że kraj będzie bronił swojej „suwerenności i integralności terytorialnej wszelkimi dostępnymi środkami”.
Eskalacja konfliktu Indie-Pakistan
Powszechnie oczekiwano, że Indie odpowiedzą militarnie na atak na turystów w Kaszmirze w zeszłym miesiącu przez bojowników, którzy według nich pochodzili z pakistańskiej grupy Lakshar-e-Taiba, uznanej przez ONZ za organizację terrorystyczną.
W wyniku ataku zginęło 26 osób. New Delhi obwiniło Islamabad o poparcie ataku, co wywołało serię ostrych gróźb i dyplomatycznych działań odwetowych.
Pakistan odrzuca oskarżenia, a obie strony ostrzeliwują się od 24 kwietnia wzdłuż granicy w Kaszmirze.
Najnowsze ataki stanowią niebezpieczne nasilenie tarć między sąsiadami z Azji Południowej, którzy toczyli wiele wojen od czasu wydzielenia ich z kolonii brytyjskich Indii w 1947 r.
Od kilku dni społeczność międzynarodowa wywiera presję na Pakistan i Indie, aby wycofały się ze skraju wojny.
– Wciąż namawiamy Pakistan i Indie do pracy nad odpowiedzialnym rozwiązaniem, które utrzyma długoterminowy pokój i stabilność regionalną w Azji Południowej – powiedziała reporterom rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce we wtorek, kilka godzin przed eskalacją.
Prezydent USA Donald Trump, chwilę po tym jak dowiedział się o nasileniu działań wojennych, oświadczył, że ostatnie ataki Indii na cele w Pakistanie i kontrolowanym przez niego Kaszmirze są „wstydem”.
– Mam nadzieję, że walki indyjsko-pakistańskie zakończą się bardzo szybko – dodał.
Jak podała strona indyjska, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Indii rozmawiał o atakach z sekretarzem stanu USA Marco Rubio.
Głębokie zaniepokojenie indyjskimi operacjami wojskowymi zdążył już wyrazić sekretarz generalny ONZ. Jednocześnie wezwał obie strony konfliktu do maksymalnej powściągliwości.
– Świata nie stać na konfrontację Indii i Pakistanu – oświadczył.
- Rośnie napięcie na granicy Indii z Pakistanem. Zamknięto część szkół
- W Pakistanie szykują się na atak. Inwazja „nieuchronna”