Internet aż huczał od pogłosek. Trump zabrał głos

W ostatnich dniach wśród najczęściej wyszukiwanych fraz w internecie znalazło się m.in. hasło „czy Trump żyje”. We wtorek (2 września) polityk postanowił się do nich odnieść. – Doniesienia o moim zdrowiu to fake newsy – oznajmił prezydent USA. Jak dodał, w czasie gdy nie pojawiał się publicznie, „pozostawał bardzo aktywny”. Również we wpisie na platformie Truth Social Donald Trump stwierdził, że „nigdy w życiu nie czuł się lepiej„. 

Skąd się wzięły pogłoski?

Wszystko zaczęło się od siniaka na dłoni Donalda Trumpa. Część osób zauważyła, że na czas publicznych wystąpień prezydenta USA próbuje się zakryć ślad za pomocą makijażu. To z kolei wzbudziło wątpliwości, czy polityk nie ukrywa jakiejś choroby. Apogeum pogłosek wywołały w zeszłym tygodniu słowa J.D. Vance’a, który oznajmił, że jest gotowy zostać prezydentem. – A jeśli, nie daj Boże, wydarzy się jakaś straszna tragedia, nie wyobrażam sobie lepszego szkolenia w miejscu pracy niż to, które otrzymałem – powiedział wiceprezydent USA. Jednocześnie zapewniał, że Trump cieszy się „niezwykle dobrym zdrowiem”. 

Zobacz wideo Co to będzie: Zaklinacze Trumpa. Ukraina, Rosja, Europa

Donald Trump jest chory. Biały Dom zabrał głos

Wiele osób zwróciło uwagę na puchnące kończyny Donalda Trumpa . – Wiem, że wiele osób w mediach spekulowało na temat siniaków na dłoni prezydenta, a także obrzęków nóg. Dlatego, w trosce o transparentność, prezydent poprosił mnie, abym podzieliła się dziś z wami notatką od jego lekarza – powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Następnie poinformowała, że republikanin przeszedł badanie USG kończyn dolnych, które wykazało przewlekłą niewydolność żylną.

Czytaj także: Nawrocki nowym „zaklinaczem” Trumpa? Amerykański ekspert nie ma wątpliwości.

Źródła: BBC, The Independent, Donald Trump na Truth Social

Udział
Exit mobile version