W skrócie
-
Premier Izraela Binjamin Netanjahu ostro skrytykował belgijskiego premiera za decyzję o możliwym uznaniu państwa palestyńskiego.
-
Belgia planuje uznać Palestynę podczas najbliższej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, żądając jednocześnie uwolnienia izraelskich zakładników.
-
Rząd w Brukseli rozważa także wprowadzenie sankcji wobec Izraela w związku z działaniami w Strefie Gazy.
Ruch w sprawie Palestyny zapowiedział belgijski minister spraw zagranicznych Maxime Prevot. Dodatkowo Bruksela planuje nałożyć „surowe sankcje” na Izrael, który nieustannie prowadzi działania ofensywne w Strefie Gazy.
Wojna w Strefie Gazy. Chcą uznać Palestynę, zareagował Netanjahu
Na ostatnie deklaracje zareagował Binjamin Netanjahu. Jego służby prasowe opublikowały krytyczny wobec Belgii komunikat.
„Belgijski premier de Wever jest słabym przywódcą, który stara się ułagodzić islamski terroryzm, poświęcając Izrael” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
„(Belgijski premier – red.) Chce nakarmić terrorystycznego krokodyla, zanim pożre Belgię. Izrael nie zgodzi się na to i będzie się nadal bronił” – zapewnił Netanjahu.
Belgia chce uznać Palestynę. Wszystko rozstrzygnie się w Nowym Jorku
Portal Politico pisze, że decyzja Belgii o uznaniu Palestyny zapadła po „intensywnych negocjacjach między partiami”.
Bruksela postawiła jeden warunek: uwolnienie porwanych przez Hamas w październiku 2023 roku izraelskich zakładników. Pojawiło się również oczekiwanie, że bojownicy Hamasu zrzekną się władzy w Strefie Gazy.
Posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ jest planowane w dniach 9-23 września w Nowym Jorku.