Ismail Hanija, jeden z przywódców Hamasu, zginął w zamachu w Teheranie. Doprowadziło to do eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Niektórzy spodziewają się, że Iran wkrótce zaatakuje Izrael. Jarosław Kociszewski zwraca uwagę w rozmowie z Gazeta.pl, że nie sam fakt zabójstwa lidera jest kluczowy, a miejsce, gdzie doszło do zamachu. – Iran odpowie na atak, który został przeprowadzony na terytorium tego kraju, a nie na zabójstwo Ismaila Haniji – mówił ekspert Fundacji Stratpoints i redaktor naczelny portalu new.org.pl.
Atak Iranu na Izrael coraz bliżej? Wojsko wydało specjalne oświadczenie
Siły Zbrojne Izraela (IDF) opublikowały w poniedziałek (5 sierpnia) oświadczenie w związku z zagrożeniem ataku ze strony Iranu. Poinformowano o spotkaniu wysokich rangą oficerów, w tym m.in. szefa sztabu, szefa wywiadu wojskowego, szefa Dowództwa Północnego, szefa Sił Powietrznych czy szefa Dowództwa Frontu Krajowego.
Jak czytamy w oświadczeniu, izraelska armia przygotowuje się do potencjalnego ataku z Iranu. „Szef sztabu, generał dywizji Herzi Halevi przeprowadził dziś ocenę sytuacji i zatwierdził plany dla różnych możliwych scenariuszy” – podano. Wcześniej izraelski minister obrony Yoav Gallant na odprawie z przedstawicielami sił powietrznych powiedział, że armia „musi być przygotowana na wszystko”. – W tym również na szybkie przejście do ataku – dodał, cytowany przez ABC News.
Eskalacja na Bliskim Wschodzie. Iran wydał ważny komunikat
W poniedziałek 5 sierpnia Iran wydał komunikat NOTAM ostrzegający samoloty o niebezpieczeństwach. Obowiązuje on w przestrzeni powietrznej nad centralną, zachodnią i północno-zachodnią częścią kraju. Wszyscy piloci, którzy zmierzają w tym kierunku, otrzymali polecenie, aby zmienić trasę. Na ewentualny atak przygotowuje się także Jordania (granicząca z Izraelem, Irakiem i Palestyną). Tamtejsze władze poleciły liniom lotniczym, aby posiadały zapasy paliwa wystarczające na dodatkowe 45 minut lotu.