Kolejny nalot na Liban: Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały w sobotę (21 września) o intensywnych nalotach z udziałem „dziesiątek myśliwców”. Cele ponownie znajdują się na południu Libanu, a przyczyną samej operacji ma być próba udaremnienia ataku na terytoria Izraela – poinformował rzecznik IDF Daniel Hagari. Dodał, że w wyniku ataku Hezbollah stracił co najmniej czterysta wyrzutni rakietowych. Ponadto według strony izraelskiej we wcześniejszych sobotnich atakach, wymierzonych w 180 celów, zniszczono tysiące wyrzutni.
Ostrzał Bejrutu: To kolejny w krótkim czasie ostrzał Libanu. W piątek (20 września) izraelska armia przeprowadziła nalot na przedmieścia Bejrutu, w którym zginął Ibrahim Akil, jeden z najważniejszych dowódców wojskowy Hezbollahu. Wśród ofiar są też inni liderzy z elitarnych sił specjalnych Radwan Force. Łącznie zginęło 16 członków organizacji terrorystycznej.
Rośnie liczba ofiar: W wyniku izraelskiego ataku częściowo zawalił się wieżowiec w gęsto zaludnionym obszarze Bejrutu. Firass Abiad, libański minister zdrowia, poinformował, że w nalocie miało zginąć 37 osób, w tym co najmniej siedem kobiet i troje dzieci. Co najmniej 68 innych osób zostało rannych, z czego stan 15 wymagał hospitalizacji. W reakcji na atak premier Libanu odwołał wizytę w Nowym Jorku, gdzie miał wziąć udział w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Więcej o ostatnich atakach na Liban w artykule Timura Wesołowskiego: „Hezbollah potwierdza śmierć najwyższego dowódcy. Zginął w ataku na Bejrut”.
Sprawdź źródła: Times of Israel, Reuters, Associated Press, IAR
