Oświadczenie władz Izraela: Biuro premiera Netanjahu poinformowało, że w piątek 17 stycznia rząd ma zatwierdzić porozumienie z Hamasem w sprawie uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez terrorystów, a „zespół negocjacyjny poinformował Benjamina Netanjahu o osiągnięciu porozumienia”. Szef rządu zwoła gabinet bezpieczeństwa, a następnie rząd. „Państwo Izrael jest zobowiązane do osiągnięcia wszystkich celów wojny, w tym do zwrotu wszystkich naszych zakładników, żywych i zmarłych” – zakończono oświadczenie. Jeszcze w czwartek izraelski rząd oskarżył Hamas o próbę wymuszenia ustępstw na Izraelu, czyli dopisanie do listy przeznaczonych do uwolnienia palestyńskich więźniów niektórych swoich członków. Palestyńskie władze podały, że w dniu ogłoszenia zawieszenia broni w izraelskich atakach w Strefie Gazy zginęło co najmniej 86 osób.
Kulisy porozumienia Izraela z Hamasem: Dokument podpisali przedstawiciele Izraela, Hamasu, USA i Kataru w Dausze. Ma zacząć obowiązywać w przyszłą niedzielę 19 stycznia. Jak donosiły media, podpisanie porozumienia przeciągało się ze względu na sprzeciw ministra finansów Becalela Smotricza. To polityk skrajnie prawicowy, który uważa, że Izrael powinien całkowicie zająć Strefę Gazy, a Palestyńczyków powinno się wywieźć do innych krajów. Sam jest osadnikiem na okupowanym przez Izrael palestyńskim Zachodnim Brzegu, co jest niezgodne z prawem międzynarodowym.
Prezydent USA o zawieszeniu broni: Wcześniej o osiągnięciu porozumienia poinformował Joe Biden. – Pracuję w polityce zagranicznej od dekad, a te negocjacje były jednymi z najtrudniejszych, jakich doświadczyłem – przyznał podczas konferencji prasowej w Białym Domu. Dodał, że jego administracja współpracowała z ludźmi Trumpa jako „jeden zespół”.
Co zakłada porozumienie? Sprawę szczegółowo omawia Patryk Strzałkowski w tekście: „Trump zmusił Netanjahu do porozumienia ws. Gazy. Izrael od miesięcy nie chciał go zaakceptować”.
Źródła: Biuro Premiera Izraela, Reuters, IAR
