
-
Jacek Kurski kontynuuje otwartą krytykę wobec Mateusza Morawieckiego, sugerując, że były premier może być szantażowany.
-
Politycy PiS, tacy jak Paweł Jabłoński i Waldemar Buda, wyrażają sceptycyzm wobec lojalności Kurskiego i publicznie sugerują mu opuszczenie partii.
-
Wypowiedzi Kurskiego i reakcje polityków zaostrzają napięcia na prawicy i wywołują debatę o jedności partii.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Choć już dwa dni temu Jacek Kurski zapowiedział w mediach społecznościowych, że „za chwilę” skasuje wpis, w którym krytykował Mateusza Morawieckiego, zarówno zapowiedź jak i wspomniany post wciąż dostępne są na jego profilu w serwisie X.
Co więcej, były prezes TVP wytoczył niespodziewanie kolejne działo w swojej batalii przeciwko byłemu premierowi. Udzielił wywiadu „Super Expressowi”, w którym stwierdził, że Morawiecki może być szantażowany, o czym świadczyć ma „seria niestandardowych ruchów i komunikacji z wrogiem bez mandatu politycznego”.
Jacek Kurski nie odpuszcza. Po raz kolejny krytykuje Mateusza Morawieckiego
Swoje wpisy pod adresem byłego szefa rządu Kurski zdefiniował jako „refleksję człowieka, który kocha Prawo i Sprawiedliwość i z pewnej odległości widzi pewne niepokojące sytuacje”.
Wskazał, że do działania skłonił go jeden z wywiadów z Morawieckim. – To mnie wzburzyło, dlatego, że nie było do tej pory reakcji na nazwanie tego, w związku z czym w wyniku mojego tekstu jednak doszło do pewnego zdyscyplinowania autora tych niepokojących sygnałów Mateusza Morawieckiego, który stawił się na Nowogrodzkiej i to był taki tekst dyscyplinujący – orzekł Kurski.
Część polityków PiS najwyraźniej nie podziela jednak poglądu byłego prezesa TVP, co dostrzec można w nowych wpisach niektórych z nich opublikowanych w serwisie X już po publikacji wywiadu.
Politycy PiS odpowiadają Kurskiemu. „Może po prostu wyjdź z naszej partii?”
„Gdybym tak bardzo nie mógł wytrzymać, że nie jestem jednym z liderów swojego obozu politycznego, że non-stop bym liderów tego obozu brutalnie oczerniał i atakował – to najbardziej honorowym wyjściem byłoby opuszczenie tego obozu. Więc skoro Jacku Kurski tak bardzo nie możesz znieść obecności w PiS, którego wiceprezesem jest Mateusz Morawiecki, to może po prostu wyjdź z naszej partii?” – zasugerował Paweł Jabłoński.
Jak dodał poseł, wiązałoby się to z utratą „dobrych pieniędzy”, jakie – według niego – Kurski zarabia dzięki partii w Brukseli. „No ale skoro jesteś taki honorowy i lepiej wiesz jak budować siłę polskiej prawicy – to kto ci broni stworzyć coś swojego według własnych pomysłów?” – podpowiadał.
Rychłe odejście Jacka Kurskiego z PiS przewiduje europoseł Waldemar Buda. „Przystąpił do PiS w 2001, zdradził w 2002. Przystąpił do PiS w 2004 zdradził w 2011. Przystąpił do PiS w 2024 zdradzi w…” – wyliczał polityk.
„Niestety szambo znowu wybiło”. Reakcje po wywiadzie Jacka Kurskiego
„Dzisiaj kolejny maraton medialny Jacka Kurskiego, który ponownie chce podzielić polską prawicę. Nie dopuścimy do tego żeby tak się stało. Niestety szambo znowu wybiło” – przestrzegał były rzecznik w rządzie Zjednoczonej Prawicy Piotr Müller.
Polityk pozwolił też sobie na ironię w postaci dołączenia do wpisu instrukcji postępowania w przypadku przepełnienia zbiornika z nieczystościami.
Poseł PiS Janusz Cieszyński stwierdził z kolei, że poprzez swoje działania były prezes Telewizji Polskiej bierze udział w swoistym „wyścigu do dna”. „Drogi Jacku – to nie wybory do europarlamentu. Twoje zwycięstwo jest pewne” – ocenił.
-
Kurski stanął w obronie Kaczyńskiego. Poszło o wypowiedź Mastalerka
-
Kurski zaczął mówić i nagle go zbesztano. „Jeśli mogę cię poprosić”

