O postawie Jagiellonii Białystok w europejskich pucharach, a dokładnie w Lidze Konferencji, informowaliśmy w ostatnim czasie regularnie. Razem z Legią Warszawa, mistrzowie Polski zdołali się przebić aż do ćwierćfinału międzynarodowych rozgrywek. Ostatecznie dla drużyny trenera Adriana Siemieńca nie do przejścia okazał się dwumecz przeciwko Betisowi. Hiszpański rywal wygrał ostatecznie 3:1 (2:0 w Sewilli oraz 1:1 w Białymstoku) i wszedł do półfinału.

PKO BP Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok właśnie straciła szanse na tytuł

Wiadomo jednak, że europejskie puchary, to dla polskich drużyn najczęściej jedynie dodatek do sezonu ligowego. To właśnie w PKO BP Ekstraklasie rozstrzyga się, kto będzie mógł pozytywnie spoglądać w przyszłość. Jagiellonia długo dzielnie radziła sobie z grą na kilku frontach. Po odpadnięciu z Pucharu Polski i niedawnym zwycięstwie w meczu o Superpuchar, zespół trenera Siemieńca nie mógł doskoczyć do liderującego Rakowa Częstochowa. Wiele wskazuje na to, że taki scenariusz już się nie wydarzy.

A to za sprawą niedzielnej porażki Jagiellonii w Kielcach z niżej notowaną Koroną. Kielczanie z pewnością są groźni na swoim terenie, ale raczej mało kto się spodziewał, że sprawią tak miłą niespodziankę miejscowym kibicom, odprawiając mistrzów Polski 3:1. Choć to goście zaczęli od prowadzenia, w samej końcówce pierwszej części pad gol wyrównujący (1:1), a w drugiej części Korona zadała dwa ciosy, po który Jagiellonia już się nie podniosła.

Mistrzowie Polski po 30 meczach tracą siedem punktów do liderującego Rakowa. Warto dodać, że porażka z Koroną to nie jest jedyna wpadka w ostatnim czasie mistrzów kraju. W poprzedniej kolejce Jaga przegrała 1:2 u siebie z walczącym o utrzymanie Zagłębiem Lubin. Co więcej, na ostatnie pięć spotkań ligowych klub z Białegostoku zanotował tylko jedno zwycięstwo. Dopisać trzeba porażkę z Lechią w Gdańsku (0:1), zaledwie remis u siebie z Piastem Gliwice (1:1) i prestiżową wygraną z Legią w Warszawie (1:0). Właśnie w meczu z teoretycznie najgroźniejszym rywalem… Jaga zaliczyła komplet punktów.

Warto dodać, że wiceliderem jest Lech Poznań, mający nad zespołem Siemieńca cztery punkty zapasu. A dodatkowo mecz mniej na koncie (w niedzielę na wyjeździe z Radomiakiem, g. 17:30). Sytuacja mistrzów Polski może być zatem jeszcze bardziej skomplikowana w kontekście walki o obronę tytułu najlepszej drużyny w kraju.

Udział
Exit mobile version