-
Awokado sprzedawane w Europie jest najczęściej niedojrzałe lub przejrzałe, a istnieją domowe sposoby na przyspieszenie lub zatrzymanie jego dojrzewania.
-
Przechowywanie awokado z innymi owocami wydzielającymi etylen, jak jabłka czy banany, znacząco wpływa na proces dojrzewania i psucia owoców.
-
Produkcja awokado ma duży wpływ na środowisko ze względu na wysoki ślad węglowy i intensywne zużycie wody w głównych rejonach upraw.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W ostatnich kilku, a nawet kilkunastu latach awokado, obok bananów, stało się jednym z najbardziej pożądanych owoców na światowym rynku, choć fenomen tego tłustego owocu dostrzeżono tysiące lat temu, bo zawiera poza tym prawie 20 witamin i minerałów na porcję 50 g, co stanowi jedną trzecią średniej wielkości awokado.
Te owoce zaliczane do grupy „superżywności” nie są uprawiane w Europie, dlatego przyjeżdżają lub przypływają do europejskich krajów niedojrzałe. Są sposoby na to, żeby proces dojrzewania przyspieszyć.
Niedojrzałe awokado? Weź gazetę
Trik, który można z powodzeniem i łatwością stosować w domu i każdym innym miejscu z jedzeniem, polega na pakowaniu awokado w gazetę i położeniu go w ciemnym miejscu koło jabłek. To sposób stosowany w lokalach gastronomicznych.
Owoce awokado wydzielają etylen, który przyspiesza dojrzewanie. Mają go także jabłka, pomarańcze, kiwi, morele i banany. Dlatego zaleca się trzymanie tych owoców obok siebie, bo można w ten sposób przyspieszyć proces ich dojrzewania, ale równocześnie… psucia. Więc jeśli nie chcemy, żeby np. banan zbrązowiał szybko, nie powinniśmy przechowywać tych owoców obok siebie, a oddzielnie.
Jeżeli mamy kilka sztuk niedojrzałego awokado możemy zapakować każdy owoc w gazetę i położyć obok siebie.
Inny trik na przedłużenie życia awokado
Jest też inny sposób na przedłużenie życia zielonego owocu. Kiedy awokado osiągnie szczyt dojrzałości, można włożyć je do pojemnika, zalać wodą, przykryć pojemnik i włożyć całość do lodówki. Takim przepisem dzielili się ludzie na jednej z facebookowych grup. Mówią, że owoc nie brązowieje i nie pojawiają się w nim charakterystyczne włókna.
Niektórzy próbowali też triku z zawijaniem awokado w folię aluminiową, żeby podwyższyć temperaturę i przyspieszyć dojrzewanie.
Najlepszym, naszym zdaniem trikiem na minimalne przedłużenie trwałości, a przede wszystkim zatrzymanie procesu brązowienia, jest skropienie owocu po przekrojeniu cytryną lub limonką i szczelne zamknięcie owocu, np. folią spożywczą, oraz jak najszybsze zjedzenie.
Wykopaliska dowodzą, że awokado, inaczej smaczliwka wdzięczna, było już wykorzystywane 7000 lat p.n.e. Pierwotnie pochodzi z południowego Meksyku, lecz stosunkowo szybko rozpowszechniło się z Ameryki Północnej, przez Środkową, aż do Południowej. Awokado nieco wyszło z łask w latach 80., kiedy diety niskotłuszczowe stały się modne (zwłaszcza w Ameryce Północnej). W tamtym czasie dietetycy wychwalali zalety ograniczania spożycia tłuszczu.
W głównych regionach produkcyjnych, takich jak Chile, Meksyk i Kalifornia, zapotrzebowanie na wodę w uprawach awokado znacznie obciąża lokalne zasoby. Tradycyjnie drzewa były sadzone wraz z innymi roślinami, eksportowano nadwyżki, a owoce były spożywane przez lokalne społeczności. Praktyka ta uległa diametralnej zmianie wraz ze wzrostem popytu w USA i Europie.
Najwięcej awokado w Europie na osobę spożywają obecnie Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Włochy – wynika z analizy Światowej Organizacji Awokado.
