„Pojawił się” to jednak nieco niedokładne określenie, bo Jakub Szymański swój pierwszy w karierze tytuł mistrza Europy, po prostu sobie wyszarpał. Widać to było choćby za sprawą potrzeby tzw. fotofiniszu na mecie finałowej batalii. Polak wpadł praktycznie równo z dwójką Francuzów. Jak się okazało, Szymański był jednak najszybszy.

HME: Jakub Szymański mistrzem Europy! „Wykonałem zadanie”

Mający 22 lata lekkoatleta do Holandii przyjeżdżał w roli jednego z głównych faworytów do sukcesu. Polak miał najlepszy czas w Europie i najważniejsze było potwierdzenie, że faktycznie, jest gotowy na osiągnięcie swojego życiowego sukcesu.

Warto dodać, że Szymański podczas poprzednich HME sięgnął po srebrny medal. Apetyt rósł w miarę jedzenia, Polak konsekwentnie przepracował dwa lata i sięgnął po złoto!

– Wykonałem zadanie, udźwignąłem presję, wszystkie założenia zostały spełnione. Praktycznie start wykonany w 100 procentach perfekcyjnie. Nic mnie nie boli, zdobyłem złoty medal, jestem z siebie i ze sztabu bardzo dumny – przyznał przed kamerami TVP Sport nowy mistrz Europy w biegu na 60 m ppł.

Dodajmy, że Szymański wpadł na metę z czasem 7,43 s. Jak sam przyznał, w kontekście biegu na 110 m ppł, już na otwartym stadionie, może osiągnąć w okolicach 13,10 s. A ten rezultat stanowiłby nowy rekord Polski. Jedno jest pewne, jeśli Szymański faktycznie coś mówi, to stara się konsekwentnie dążyć do realizacji swojego planu.

Lekkoatletyczna Polska zyskała zatem kolejną, ważną postać, z ugruntowaną pozycją w czołówce Starego Kontynentu. Tytuł mistrza Europy jest już bowiem czymś mocno wiążącym, a wobec Szymańskiego stawiane będą kolejne wymagania.

Jak dużo to sukces, niech świadczy fakt, że na złoto w biegu na 60 m przez płotki w męskim wydaniu, reprezentacja Polski czekała od 41 lat. W 1984 roku podczas HME tytuł mistrza Europy zdobył Romuald Giegiel. Ostatecznie ten sukces nie przełożył się na późniejsze sukcesy m.in. na igrzyskach olimpijskich. Szymańskiemu pozostaje życzyć, żeby powiodła się misja kolejnych sukcesów, również na otwartym stadionie.

Dodajmy, że w piątkowy wieczór brązowy medal na takim samym dystansie, również przez płotki, zdobyła Pia Skrzyszowska. Polka wzięła udział w bardzo mocnym finale, w którym pobito rekord Europy, najlepszy wynik w historii Holandii, a polska lekkoatletka dołożyła swój najlepszy czas sezonu – 7,83 s.

Udział
Exit mobile version