Nie ulega wątpliwości, że w przypadku tego piłkarza, mowa o jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w reprezentacji Polski w ostatnich latach. Jan Bednarek brał już udział m.in. w dwóch mundialach (2018 i 2022) oraz dublecie imprez rangi mistrzostw Europy (2020 i 2024).
Jan Bednarek w FC Porto. Hit transferowy z udziałem reprezentanta Polski
Obrońca, który na podbój klubów zagranicznych ruszył z Lecha Poznań w 2017 roku, nadal ma stosunkowo pewne miejsce w wyjściowym składzie drużyny narodowej. W niedawnym meczu z Finlandią (1:2) Bednarek pełnił nawet funkcję kapitana reprezentacji, pod nieobecność zarówno Roberta Lewandowskiego (tymczasowe rozstanie z kadrą), jak i Piotra Zielińskiego (kontuzja eliminująca z gry).
Defensor jest jednak obiektem niemal stałej krytyki ze strony sporej części kibiców. Bednarek często znajduje się bowiem, z racji pełnionej na boisku funkcji, w centrum wydarzeń pod bramką reprezentacji. Niejednokrotnie zdarzyło się, że zawodnik wskazywany był, jako główny winowajca utraty poszczególnych trafień przez Polaków.
Paradoksalnie jednak Bednarek od 2017 roku stał się solidną marką na Wyspach Brytyjskich. Polak w latach 2017-25 bronił barw Southampton, z krótką przerwą na wypożyczenie do Aston Villa. Co ciekawe, Polak dwukrotnie spadał ze „Świętymi” z najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Zaliczył również awans, choć w ostatnim sezonie (tj. 2024/25) odbyła się właśnie druga degradacja Southampton z Premier League.
Jak się okazało, Bednarek nie będzie zmuszony do ponownej walki o awans do elity w Anglii. Po Polaka sięgnęło bowiem słynne FC Porto. Reprezentant miał zostać wykupiony za 7,5 mln euro i parafować umowę do końca sezonu 2028/29. W minionym sezonie Porto zajęło trzecie miejsce w lidze. Portugalski klub zagra tym samym w rozgrywkach Ligi Europy UEFA, mając zapewnione miejsce w fazie grupowej.
FC Porto po mistrzostwo Portugalii sięgało 33 razy w swojej bogatej historii. Po raz ostatni miało to miejsce w 2022 roku. Z pewnością klub ma ambicje, żeby ponownie wejść na szczyt, detronizując dwóch odwiecznych rywali z Lizbony – Benfikę i Sporting.
A Bednarek, kto wie, być może rozpoczyna właśnie dużo bardziej pozytywny etap w swojej karierze. Polak po ostatnich sezonach w Southampton, gdzie walczył głównie o utrzymanie, teraz trafia od razu bezpośrednio do europejskich pucharów. A co więcej, do wielkiej marki, która jest rozpoznawalna na całym świecie.