Mateusz Morawiecki jest gościem warszawskiego wydarzenia z serii „Piwo z Mentzenem”. Jednym z jego elementów jest debata pomiędzy liderem Konfederacji i byłym premierem.
– Bardzo dziękuję za odwagę. Wiem, że to nie jest takie proste w pana partii, móc wyjść na piwo bez zgody prezesa. Więc bardzo szczerze, autentycznie panu dziękuję – powiedział Sławomir Mentzen, zwracając się do Mateusza Morawieckiego na początku warszawskiego spotkania trasy „Piwa z Mentzenem”.
Odpowiadając na słowa lidera Konfederacji, Mateusz Morawiecki wspomniał o krytyce, którą Sławomir Mentzen niedawno skierował w kierunku Jarosława Kaczyńskiego. Polityk Nowej Nadziei nazwał wówczas prezesa PiS m.in. „politycznym gangsterem„.
Debata Morawiecki – Mentzen. „Powinien pan przeprosić”
– Po tym, co pan poseł zrobił, w ogóle nie powinienem tutaj przychodzić, ponieważ w sposób absolutnie nieakceptowalny uderzył w prezesa Jarosława Kaczyńskiego i to jest coś, co naprawdę powinno być niedopuszczalne. Właściwie powinien pan przeprosić, ale wiem, że zapewne pan tego nie zrobi – stwierdził były szef rządu.
– Mówienie „PiS – PO jedno zło” to kompletne nieporozumienie, skrajny fałsz i totalna manipulacja. I dlatego, w takiej sytuacji w jakiej zostałem postawiony, chcę od tego zacząć. Ponieważ mam niewątpliwy szacunek do pana prezesa, to jest człowiek który przez ostatnie dziesiątki lat, mając Polskę w sercu, walczył o to, żeby trzymać suwerenność, żeby rozwój Polski był jak najszybszy. Krótko powiem, że Jarosław Kaczyński jest sigmą polskiej polityki – podkreślił.
Po tych słowach część zebranego tłumu zaczęła skandować „Jarosław, Jarosław!”. Sławomir Mentzen nie zareagował w żaden sposób na słowa Mateusza Morawieckiego i przeszedł do dalszej części dyskusji, dotyczącej systemu podatkowego za czasów rządu PiS.