I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska poinformowała w poniedziałek, że wpłynęło już ponad 50 tys. protestów wyborczych. — Ponad 90 proc. to są protesty powielane, których wzór został udostępniony przez posła Giertycha. Pracownicy SN nazywają je „giertychówkami” — mówiła.

Protesty te mają związek z nieprawidłowościami, do których doszło lub mogło dojść w niektórych komisjach wyborczych. Przykładowo w jednej z komisji w Krakowie 1132 głosy zdobyte przez Rafała Trzaskowskiego przypisane zostały Karolowi Nawrockiemu, a 540 głosów zdobytych przez kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość trafiło na kontro kandydata Koalicji Obywatelskiej. Do analogicznych zamian doszło również m.in. w Tychach i Grudziądzu.

Mentzen komentuje protesty wyborcze. „Teoria spiskowa”

Do zamieszania na swoim kanale YouTube zdecydował się odnieść Sławomir Mentzen, lider Konfederacji i kandydat tego ugrupowania w wyborach prezydenckich. — Dlaczego wszystkie błędy były tylko w jednym kierunku? Dlatego że protesty wyborcze wysyłała tylko jedna strona? — zastanawiał się polityk.

— Gdyby sprawdzić wszystkie komisje z anomaliami to okazałoby się, że część wyników byłaby odchylona w stronę Trzaskowskiego, ale druga zbliżona w stronę Nawrockiego — ocenił.

Jak stwierdził Sławomir Mentzen, „nie ma żadnego powodu, żeby uważać, że skoro z 13 zbadanych komisji w 11 doszło do nieprawidłowości na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego, to jest w tym cokolwiek reprezentatywnego względem pozostałych ponad 32 tysięcy komisji”. — To jest po prostu jedna, wielka teoria spiskowa — ocenił lider Konfederacji.

SN rozpatrzy protesty wyborcze. Wskazano datę

Rozpatrzeniem protestów wyborczych zajmie się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. W tym celu wyznaczone zostały dwa posiedzenia. Oba odbędą się w piątek, 27 czerwca. Pierwsze rozpocznie się o godz. 9, drugie o godz. 11.

Udział
Exit mobile version