Odkrycie archeopteryksa w kamieniołomach Solnhofen w Bawarii w 1860 roku było wielką sensacją naukową XIX wieku. Poruszyła ona nawet Charlesa Darwina, który właśnie ogłaszał teorię ewolucji. Oto bowiem odnaleziony został niby dinozaur, ale jednak pokryty piórami i przypominający ptaka – dowód na to, że dinozaury może więcej łączy z ptakami niż z gadami, za które je powszechnie uważano. W połowie XIX wieku postrzeganie dinozaurów sprowadzało się do widzenia w nich wielkich, nieporadnych jaszczurów. Ludzie nie znali wówczas jeszcze tyranozaura, nie znali raptorów, do głowy im nie przyszło, że dinozaury mogły mieć pióra i cokolwiek wspólnego z ptakami.

W Solnhofen bowiem najpierw znaleziono odcisk pióra, a po 16 latach – cały szkielet zębatej istoty. Uznano, że to praptak, przodek wszystkich ptaków i takie określenie „praptak” długo było używane wobec archeopteryksa.

To, czy zwierzę latało, nie było jasne. Pierwsze założenia mówiły, że skoro ma skrzydła i pióra, to pewnie tak. Dzisiaj wiemy, że niekoniecznie. Według analizy Patricio archeopteryks miał zaawansowane neurologiczne oraz anatomiczne przystosowania do lotu. Wnosił się w niebo dzięki aktywnemu trzepotaniu skrzydłami, ale jego lot był prymitywniejszy od współczesnych ptaków. Zapewne nie latał długo, raczej nie szybował. Gdybyśmy zobaczyli to zwierzę 150 milionów lat, dostrzeglibyśmy istotę, która sprawia wrażenie, jakby latała chaotycznie i rozpaczliwie.

Specjaliści z Europejskiego Centrum Promieniowania Synchrotronowego (ESRF) w Grenoble użyli synchrotronu do prześwietlenia jego skrzydeł. Wyglądały one inaczej niż u ptaków. Pokrywy jego piór odbiegały budową od ptasich, a dutki były smukłe i słabe, więc w 2010 roku naukowcy sformułowali tezę, że archeopteryks jednak w ogóle nie był zdolny do aktywnego lotu, a Charles Darwin cieszył się z odkrycia przodka ptaków przedwcześnie. Jednakże paleontolog Gregory Paul uznał, że budowa mostka i pasa barkowego archeopteryksa wskazują na jego silniejszą muskulaturę niż można by się tego spodziewać po zwierzęciu, które jedynie szybowało.

Legendarny szkielet archeopteryksa z Solnhofen. Nie ma wątpliwości, że miał pióra123123RF/PICSEL

Czy archeopteryks był praptakiem, czy raptorem?

Spór o to, kim był archeopteryks i czyim przodkiem, skoro żył dość dawno temu, bo w późnej jurze (150 do 145 milionów lat temu), trwał, ale dzisiaj więcej argumentów ma teza wiążąca go nie z ptakami, ale raptorami. Wiele wskazuje na to, że archeopteryks i podobne do niego gatunki były formą wyjściową dla raptorów i jeżeli teza o jego aktywnym locie okaże się trafna, wówczas będziemy mieli do czynienia z niezwykłą sytuacją. Okaże się, że przodkowie raptorów nauczyli się latać już w jurze, a potem z jakichś powodów wtórnie porzucili tę umiejętność.

Może jednak był jeszcze innym zwierzęciem, jakąś formą łączącą ptaki z raportami, bliższą ptakom, które przecież rozwijały się w jurze równolegle?

Niewykluczone, że pozwoli to rozjaśnić znalezisko z Mörnsheim, leżącego całkiem niedaleko Solnhofen – w Bawarii między Monachium a Norymbergą. Tu znajduje się wyżyna zwana Jurą Frankońską, która zawiera skały właśnie z okresu jurajskiego, w tym szczątki tych zwierząt.

Archeopteryks wyglądał jak ptak, ale praptakiem raczej nie byłAlienCat123RF/PICSEL

Minęło 165 lat od znalezienia pierwszego archeopteryksa i wygląda na to, że zwierzę mogło być ograniczonym lokalnie endemitem. Do tej pory udało się odnaleźć szczątki dwunastu prawdopodobnych archeopteryksów. Niektóre z nich były uważane za szczątki pterozaurów np. tajemniczy osobnik znaleziony w Holandii jeszcze w XIX wieku i zidentyfikowany jako archeopteryks dopiero po stu latach. Później przesunięto go do rodzaju Ostromia. To spowodowało, że wciąż nie ma archeopteryksa spoza Bawarii, a wszystkich niepozostawiających wątpliwości egzemplarzy znaleziono jedenaście.

Poprzedniego wykopano w 2018 roku niedaleko bawarskiej wioski Schamhaupten. To zresztą najstarszy ze znanych egzemplarzy, datowany na 152 miliony lat temu. Należał do trzech zidentyfikowanych gatunków tych zwierząt, aczkolwiek nie jest dokładnie jasne, ile gatunków należałoby wyróżnić na bazie wszystkich znalezisk.

Musiało istnieć więcej archeopteryksów

„Zmiany morfologiczne np. w uzębieniu i proporcjach kończyn w obrębie rodzaju sugerują, że Archaeopteryx przeszedł zmiany ewolucyjne i mógł w tym czasie rozdzielić się na różne gatunki” – komentuje Christian Foth, paleontolog z Uniwersytetu we Fryburgu i Uniwersytetu w Rostocku. Jest współautorem tekstu o odkryciu w „Fossil Record”.

Odkrycie obejmuje skamieniałe szczątki prawej przedniej kończyny i barku, a także fragmentów lewej przedniej kończyny i obu tylnych kończyn. Zwierzę pochodzi sprzed 149 milionów lat. Mamy zatem co najmniej 3 miliony lat ewolucji archeopteryksów, w trakcie których mogły się one różnicować. 3 miliony to więcej niż ewolucja wielu obecnie istniejących zwierząt.

Nowy archeopteryks zostanie przebadany i może dostarczy nam odpowiedzi na temat rzeczywistej roli, jaką to ciekawe zwierzę odegrało w dziejach ewolucji.

Tyranozaur był największą bestią? Co wiesz o dinozaurach. Sprawdźmy

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version