Joe Biden pojechał do miejscowości Madison w stanie Wisconsin. Tam zadeklarował, że nie ma zamiaru zrezygnować z ubiegania się o reelekcję.

– Prawdopodobnie słyszeliście, że mieliśmy debatę tydzień temu. Nie mogę powiedzieć, że to był mój najlepszy występ – mówił Biden do swoich zwolenników. 

Dalej postanowił odpowiedzieć na pojawiające się spekulacje, czy wystartuje w wyborach. – Zostaję w wyścigu i pokonam Donalda Trumpa – powiedział bez wahania amerykański prezydent. Zgromadzeni przyjęli deklarację entuzjastycznie, skandując: „Dajesz, Joe”. 

USA. Jasna deklaracja Bidena. Tłumaczył swoją decyzję

Biden przypomniał, że uzyskał nominację Partii Demokratycznej, aby walczyć o reelekcję. – Miliony takich jak wy głosowało na mnie w prawyborach na terenie całego kraju – tłumaczył.

Pomimo tego – jak wspomniał Joe Biden – pojawiają się głosy, aby go „wypchnąć” z dalszego wyścigu prezydenckiego. – Zostaję w wyścigu – zaznaczył raz jeszcze. 

Urzędująca głowa państwa powiedziała, że 90 minut debaty nie jest w stanie przekreślić dobrych trzech i pół roku jego urzędowania w Białym Domu. W tym kontekście przypomniał, że jego zasługą jest silna amerykańska gospodarka, która podniosła się po kryzysie pandemicznym. 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Udział
Exit mobile version