Co się dzieje: Dariusz Joński stwierdził, że to Szymon Hołownia pośrednio doprowadził do klęski Rafała Trzaskowskiego w wyścigu o fotel prezydenta z Andrzejem Dudą sprzed czterech lat.
Co powiedział polityk: Gośćmi w „Faktach po Faktach” w TVN24 byli poseł Polski 2050 Ryszard Petru i europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. Politycy komentowali wybór kandydata KO w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Joński podkreślił, że „Rafał Trzaskowski ma bardzo dobre wyniki i najszerzej reprezentuje elektorat”. – Najważniejsze jest to, co się stanie w drugiej turze. (…) Muszę to przypomnieć, że pięć lat temu (wybory odbywały się cztery lata temu, w 2020 roku – red.) Szymon Hołownia nie poparł w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego. (…) Gdyby zaapelował do swoich wyborców, Rafał Trzaskowski mógłby wygrać – mówił polityk.
Co mówi Donald Tusk: KO ma oficjalnie ogłosić swojego kandydata 7 grudnia. Już teraz jednak premier odniósł się do strategii koalicji. Jak podkreślił w mediach społecznościowych, musi być ona zbudowana na trzech fundamentach: „partie wystawiają najlepszych kandydatów, nie atakujemy swoich w I turze, wszyscy popieramy (jednoznacznie!) tego, kto przejdzie do II tury. Wygrać, utrzymując jedność – to nasz cel” – napisał premier na platformie X.
Wspólny kandydat: Podczas sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej PSL Wadysaw Kosiniak-Kamysz wystąpił z propozycją do koalicjantów o wspólne wyłonienie kandydata na prezydenta. – Trzech kandydatów to jest kłótnia w rodzinie, to jest dalej idący spór. Nie prawicowy, nie lewicowy, ale wspólnotowy – mówił wicepremier.
Więcej: O propozycji Kosiniaka-Kamysza przeczytasz w artykule: „Będzie wspólny kandydat na prezydenta? Koalicjanci reagują na propozycję Kosiniaka-Kamysza”.
Źródła: Fakty po Faktach, X