Coraz lepszy czas dla polskich piłkarzy w Niemczech. Nie tak dawno informowaliśmy o wzrastającej formie Jakuba Kamińskiego, który zachwyca kibiców w Kolonii. Wygląda jednak na to, że Polaków błyszczących na murawach za zachodnią granicą, będzie coraz więcej. Kolejnym przykładem jest Kacper Potulski.
FSV Mainz 05 zachwycone Polakiem. To przyszłość reprezentacji Polski
Mający 18 lat obrońca jest powoływany do młodzieżowych kadry Polski. Potulski pierwsze kroki w klubowej piłce stawiał w Lechii Gdańsk, następnie znalazł się w Legii Warszawa, a od sezonu 2023/24 jest już piłkarzem FSV Mainz 05. W niemieckim zespole rozpoczął swoją drogą od drużyn juniorskich (podobnie w Lechii i Legii), a następnie trafił do drugiej drużyny, z szansami na debiut w pierwszym zespole.
Tak się faktycznie stało. Potulski dostaje swoje szanse w rozgrywkach Ligi Konferencji UEFA. Obrońca zagrał już w trzech meczach, co ciekawe, każde z nich zespół z Mainz wygrał. A Polak odgrywał w nich znaczącą rolę, dobrze spisując się w szeregach bloku defensywnego zespołu występującego w Bundeslidze.
Ostatnia okazja do zobaczenia Potulskiego, to mecz Mainz z Fiorentiną. Klub z Serie A przegrał na niemieckim terenie 1:2. Polak imponował spokojem i pewnością swoich zagrań. Co więcej, w pierwszej połowie kapitalnie uratował swój zespół przed utartą bramki, skutecznie interweniując.
Czy to już moment na szansę od Jana Urbana w seniorskiej reprezentacji Polski? Póki co wydaje się, że Potulski powinien przebić się do składu Mainz również w realiach Bundesligi. Regularna gra w klubie może bowiem przynieść polskiemu talentowi same korzyści. A to byłby pozytywny sygnał również dla selekcjonera kadry Polski.
Jan Urban z udanym otwarciem. PZPN ugasił „pożar” na dobre?
Warto przypomnieć, że trener Jan Urban oficjalnie stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski przejął w lipcu b.r., po erze Michała Probierza. Polski Związek Piłki Nożnej musiał sobie do tego czasu radzić z kilkoma problemami wizerunkowymi.
Przełomowe okazało się czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski, podczas którego doszło do konfliktu na linii selekcjoner – kapitan drużyny. Robert Lewandowski został pozbawiony opaski kapitańskiej, następnie zrezygnował z gry w zespole, dopóki będzie prowadzony przez Michała Probierza. Polacy ostatecznie w czerwcu przegrali z Finlandią w Helsinkach (1:2), a atmosfera wokół drużyny narodowej była fatalna.
Przełom przyszedł właśnie z momentem przejęcie sterów przez Urbana. Do drużyny wrócił Lewandowski, a Polacy zaliczyli solidne wyniki w eliminacjach MŚ 2026. Najpierw remis w Rotterdamie z Holandią (1:1), następnie zwycięstwo nad Finlandią w Chorzowie (3:1) i cenne trzy punkty z wyjazdu do Kowna na mecz z Litwą (2:0). Do tego towarzyskie, ale również zwycięskie starcie z Nową Zelandią (1:0).
Polacy pod ręką trenera Urbana są niepokonani. Pamiętajmy jednak, że początek kadencji eks-selekcjonera Probierza również był bardzo udany. Polacy nie przegrali w kolejnych ośmiu meczach, porażkę zaliczając dopiero podczas Euro 2024 z Holandią.
W listopadzie Polacy zagrają dwa mecze. Najpierw na PGE Narodowym w Warszawie z Holandią (piątek, 14.11) oraz na wyjeździe z Maltą (poniedziałek, 17.11), tym samym zamykając okres grupowego grania o MŚ 2026.


