W Hadze zakończył się szczyt NATO. Konkluzją spotkania było uznanie Rosji za państwo zagrażające bezpieczeństwu strefy euroatlantyckiej. Postanowiono również, aby poszczególni członkowie Sojuszu zwiększyli wydatki na obronność do 5 proc. PKB.
Na marginesie doszło do rozmów z przywódcami. Telewizja CNN zorganizowała wywiad z premierem Kanady. Podczas spotkania pytano o niedawne zapowiedzi Donalda Trumpa, który chciał aneksji tego kraju.
Kanada. Co dalej z zapowiedzią Trumpa? Premier Carney tłumaczy
– Należałoby powiedzieć, że przez jakiś czas (Donald Trump – red.) chciał Kanady – przekazał Mark Carney. Jak jednak zauważył, doszło do zmiany stanowiska. – Nie, nie chce. Trump podziwia Kanadę – dodał.
Według relacji kanadyjskiego szefa rządu republikanin „podziwia” Kraj Klonowego Liścia i zależy mu na dobrej współpracy. Waszyngton i Ottawa mają w najbliższych tygodniach podpisać nową umowę w sferze handlu i bezpieczeństwa. Takie postanowienie zapadło w trakcie ostatniego szczytu G7.
Tymczasem Kanada intensywnie współpracuje z Unią Europejską. W poniedziałek Mark Carney przebywał w Brukseli, gdzie rozmawiał z szefową KE Ursulą von der Leyen oraz przewodniczącym RE Antonio Costą.
Ostatecznie Kanada i Unia Europejska zawarły umowę o współpracy w dziedzinie obronności.
USA. Trump chciał anektować Kanadę. „To świetny pomysł”
Pierwsze zapowiedzi o chęci przyłączenia Kanady do Stanów Zjednoczonych padły z ust Donalda Trumpa końcem 2024 roku. W tym czasie był jeszcze prezydentem elektem.
„Wielu Kanadyjczyków chce, by Kanada stała się 51. stanem Ameryki. To świetny pomysł” – napisał Trump w grudniu 2024 roku w mediach społecznościowych. Dodał przy tym, że USA wspomagają sąsiada kwotą 100 mln dolarów rocznie.
Republikanin po raz pierwszy miał zasugerować aneksję Kanady w listopadzie 2024 roku. Rozmawiał wtedy z ówczesnym premierem Justinem Trudeau i zagroził nałożeniem 25-procentowego cła, jeśli ten nie powstrzyma nielegalnej migracji i przemytu narkotyków.
Trudeau odpowiedział że skutki potencjalnych ceł będą trudne dla Kanady. Wówczas prezydent elekt miał zażartować, że jeśli kanadyjska gospodarka nie jest tego w stanie wytrzymać, to powinna zostać jednym ze stanów USA, a Trudeau byłby gubernatorem.