-
Rzadki karakal, znany jako ryś stepowy, został sfotografowany w Parku Narodowym Wadi Wurayah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
-
Powrót karakala arabskiego do regionu to ważny znak odbudowy lokalnej przyrody i ekosystemu.
-
Karakale, wybitni łowcy i skoczkowie, są zagrożonym gatunkiem, dawniej wykorzystywanym do polowań i cenionym przez szejków.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Park Narodowy Wadi Wurayah leży między miastami Masafi, Khor Fakkan i Bidiyah wschodnim krańcu Zjednoczonych Emiratów Arabskich. To pierwszy w tym państwie chroniony teren górski, jednocześnie obejmujący miejscowe mokradła chronione konwencją ramsarską. Mieszka tu wiele zagrożonych zwierząt, chociażby tar arabski czy jeżozwierz indyjski. Teraz pojawił się karakal.
Karakale to koty szeroko rozprzestrzenione w Afryce i Azji. Zamieszkują otwarte, często suche i pustynne albo stepowe obszary od Mauretanii i Republiki Południowej Afryki przez Bliski Wschód i zachodnią Azję aż po Indie i Azję Środkową. W wielu państwach (chociażby Kazachstanie czy Uzbekistanie) uznawany jest za gatunek prawdopodobnie wymarły, w innych miejscach jest rzadki. Do takich należy jego arabski podgatunek.
Te koty zwane rysiami stepowymi nieco przypominają nasze rysie. Nie są jednak nakrapiane i mają smuklejszą sylwetkę o długich nogach przystosowanych do biegu, a zwłaszcza skakania. Karakale są w stanie zdjąć skokiem lecącego ptaka z wysokości 3 metrów, jedynie serwale skaczą lepiej od nich. Latami ci pustynni krewni rysia byli wykorzystywani do polowań, a także zabijani dla futra i rozrywki. Tak było właśnie w państwach arabskich.
Na całym Półwyspie Arabskim karakale – niegdyś symbol władzy szejków i ich łowieckich rozrywek – stały się ginące. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich karakale wymarły na wielu obszarach, a w Parku Narodowym Wadi Wurayah nie było ich od lat. Teraz fotopułapka uwieczniła takiego karakala azjatyckiego.
Karakale wracają na Półwysep Arabski
Arabowie podkreślają, że karakala arabskiego można rozpoznać po muskularnej budowie ciała i charakterystycznych czarnych kępkach włosów na uszach. Odgrywa on ważną rolę ekologiczną jako drapieżnik szczytowy, pomagając utrzymać równowagę w ekosystemach górskich. Przez wiele lat ich brakowało, a teraz ich powrót zwiastuje odzyskanie równowagi przez przyrodę Półwyspu Arabskiego.
Ostatni raz karakala arabskiego odnotowano w innych miejscach Zjednoczonych Emiratów Arabskich – 2019 r. w Dżabal Hafeet na granicy z Omanem oraz w marcu 2023 r. w pobliżu Wadi Shees. Były to pierwsze takie obserwacje w tym rejonie od lat osiemdziesiątych, co pokazuje znaczenie obecnych wydarzeń. Te obserwacje stanowią przełom, który daje nadzieję na jego przetrwanie. Karakal wraca do tej części Półwyspu Arabskiego.

Zwierzę zostało namierzone dzięki czujnikom ruchu i kamerom działającym na podczerwień. Najczęściej nie jest to łatwa sprawa, gdyż wiele karakali prowadzi nocny tryb życia. Atakują chętnie śpiące zwierzęta oraz żerujące nocą gryzonie i inne małe ssaki. To podstawa jego pożywienia, ale rysie stepowe polują również na ptaki, w tym wspomniane ptaki w locie. Gdy bocian czy czapla myśli, że trzy metry nad ziemią są już bezpieczne, karakal jest w stanie dosięgnąć je skokiem nawet z miejsca. Karakal bez problemu atakuje też i zabija kopytne takie jak gazele, springboki, buszboki, impale, nawet małe kudu w Afryce czy garny w Indiach. W Afryce Południowej koty polują na pingwiny przylądkowe, a w wielu miejscach świata nauczyły się chwytać hodowlane owce i kozy.