Poniedziałkowy poranek po drugiej turze wyborów prezydenckich przyniósł osłabienie złotego wobec głównych walut. Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski znalazł swoje odzwierciedlenie na rynku walutowym, choć reakcja nie była gwałtowna. Kursy euro, dolara i funta zanotowały wzrosty w relacji do polskiej waluty, jednak zmiany te mieszczą się w granicach standardowych wahań.

Najważniejsze dane z poniedziałku rano:

  • Euro kosztowało 4,26732 zł, co oznacza wzrost o 1,79 grosza (+0,42 proc.) względem poprzedniego notowania. Kurs tej waluty poruszał się w przedziale między 4,24805 zł a 4,27209 zł, przy utrzymującym się trendzie bocznym z tendencją spadkową.
  • Dolar amerykański wyceniany był na 3,75427 zł – to wzrost o 1,25 grosza (+0,33 proc.) w porównaniu do poprzedniego notowania. Pomimo dziennego umocnienia, dolar od początku roku stracił 9,07 proc. Kurs wahał się między 3,73344 zł a 3,76120 zł.
  • Funt brytyjski kosztował 5,06484 zł, co oznacza wzrost o 2,35 grosza (+0,47 proc.). W pierwszych godzinach handlu waluta poruszała się w zakresie 5,04071 zł – 5,06943 zł. W ujęciu rocznym funt także traci, notując spadek o 1,99 proc.

Umiarkowane zmiany na rynku walut

Choć zmiany kursów są umiarkowane, analitycy wskazują na wpływ politycznej niepewności po wyborach. Karol Nawrocki w kampanii wyborczej zapowiadał m.in. obronę polskiej waluty, wsparcie dla wydobycia węgla, wprowadzenie ustawy o ogólnokrajowym referendum oraz nowy pakiet podatkowy.

Rynki finansowe poznały już oficjalne dane z Państwowej Komisji Wyborczej. W najbliższych godzinach inwestorzy będą przyglądać się również otwarciu giełdy, które może dać szerszy obraz reakcji rynku na zmiany polityczne w kraju. Notowania rozpoczynają się o godzinie 9 rano.

Udział
Exit mobile version