Polacy zginęli w katastrofie helikoptera
Według ustaleń medialnych, do zdarzenia doszło na wyspie Wight 25 sierpnia o godz. 9.24. Ponad 20 minut po starcie maszyny z lotniska Sandown. Na pokładzie helikoptera znajdowały się w sumie cztery osoby. Trzy z nich zginęły, a jedna została przewieziona do szpitala. Wśród ofiar byli 52-letnia Polka i 49-letni Polak, którzy byli pasażerami śmigłowca.
Apel córki jednej z ofiar
Córka 52-letniej Polki potwierdziła informację o zdarzeniu w mediach społecznościowych. „Brak mi słów. Świat zabrał moją mamę zbyt wcześnie, była najlepszą mamą, jaką można sobie wymarzyć, kochaną przez wszystkich. Nigdy nie sądziłam, że napiszę coś takiego” – przekazała. „Proszę, gdyby ktokolwiek pomógł sprowadzić ich z powrotem do Polski, aby mogli być ze swoimi rodzinami” – dodała.
Artykuł aktualizowany…