Dramat pięcioletniej Oliwki: We wtorek (21 stycznia) na SOR w Gnieźnie trafiła pięcioletnia Oliwia. Dziewczynka miała ślady pobicia. W przeszłości, według ustaleń mediów, dziecko miało być wielokrotnie okładane pięściami i rzucane o ścianę. „Głos Wielkopolski” podawał, że do pobicia pięciolatki miało dojść, gdy dziewczynka nie chciała zjeść papieru, który ojczym miał siłą wpychać jej do ust. Mężczyzna miał również podtapiać dziecko. Następnie ojczym sam zadzwonił na policję. Według relacji ratowników, którzy przybyli z interwencją, na ścianach mieszkania była krew.

Zarzuty dla matki i ojczyma: 35-letnia kobiety i 39-letni mężczyzna usłyszeli zarzuty dotyczące fizycznego i psychicznego znęcania się nad dzieckiem od co najmniej 4 listopada 2023 roku do 21 stycznia 2025 roku. – Znęcanie to polegało na stosowaniu przemocy fizycznej poprzez uderzanie dziewczynki po całym ciele ręką i pięścią oraz trzonkiem drewnianym i paskiem na gołe pośladki. Wszystkie te zachowania podejmował zatrzymany mężczyzna, ale były one aprobowane i akceptowane przez matkę – mówiła TVN24 Małgorzata Rezulak-Kustosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie. Podejrzani nie przyznają się do winy. 

Dziecko „przeprasza za każde słowo”: Teraz do kolejnych doniesień dotarła Wirtualna Polska. „Jak usłyszeliśmy od śledczych nieoficjalnie, w momencie przewiezienia do szpitala dziewczynka wymiotowała i była na skraju wyczerpania. Na ciele miała liczne rany i spuchnięte oczodoły. Biegły, który badał dziewczynkę, orzekł, że Oliwka była maltretowana od dłuższego czasu” – czytamy. Portal podaje także, że dramat dziewczynki miał zacząć się w listopadzie 2023 roku, gdy w rodzinie pojawił się jej przyrodni brat. Wtedy ojczym miał zacząć wykazywać agresję wobec Oliwii. – Dziewczynka jest mocno wystraszona, boi się odezwać. Ciągle przeprasza, za każde słowo, gest. Jest pod opieką psychologa – przekazał rozmówca WP. 

Zobacz wideo „W Polsce jest przyzwolenie na bicie dzieci”

„Dziecko długotrwale odczuwało poczucie winy”: Do podobnych doniesień dotarł TVN24. – Rysuje się z tego wstrząsający obraz długotrwałej przemocy domowej. To dziecko na naszym oddziale przepraszało personel za to, że się tu znalazło i obiecywało, że już będzie grzeczne i już będzie jadło. Świadczy to o tym, że to dziecko długotrwale odczuwało poczucie winy wobec swojej rodziny – przekazał stacji Mateusz Hen, dyrektor medyczny w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie.

Przeczytaj także wcześniejszy tekst nt. sprawy Oliwii: „Ojczym miał skatować 5-latkę. 'Wodę siłą wlewał do ust, aż dziecko zaczęło wymiotować'”.

Źródła: WP, TVN24, Gazeta.pl

Udział
Exit mobile version